Cześć dziewczyny!
Dzisiaj zapraszam Was na post z cyklu " 5 kosmetyków za 5 zł". Do tej pory tą piątkę układałam w rankingi od najlepszego do najgorszego, ale zastanawiam się czy nie zmienić tego, bo coraz trudniej mi je tak wartościować i przede wszystkim-ciężko zebrać tyle tanich kosmetyków w jednym czasie.
Dzisiaj jeszcze więc cykl na starych zasadach, a jak będzie dalej-zobaczymy.
Oto moja kolejna piątka produktów, które kupiłam za mniej niż 5 zł. Niektóre kosztowały tyle z powodu promocji, a niektórych to cena regularna.
1 miejsce za wielofunkcyjność dla oliwki dla dzieci Babydream. Jej wielofunkcyjność polega na tym, że nadaje się i do olejowania twarzy (2-3 razy w tygodniu), ciała i włosów. W każdym z tych przypadków sprawdza się świetnie-nawilża, wygładza i zmiękcza. Przyda się również dla dziecka, ale mój syn nie miał okazji jej przetestować:)
2 miejsce dla szamponu Barwa Czarna Rzepa-kosztował niecałe 4 zł w Tesco (nie było innych wersji), a jest jednym z tych szamponów, który świetnie oczyszcza włosy. Nadaje się więc do stosowania co kilka myć w celu wymycia nadbudowanych substancji. Po jego zastosowaniu włosy aż skrzypią z czystości.
3 miejsce dla Balsamu do stóp i paznokci z Biedronki. To taki średniak-ani jakoś specjalnie nie nawilża, ani nie zmiękcza, o regeneracji nie ma mowy. Radzę go używać na noc pod skarpetki, bo sam niewiele zdziała.
Pisałam o nim tutaj.
4 miejsce zajmuje zabieg laminowania Marion. Przedostatnia pozycja dlatego, że ciężko osiągnąć efekt gładkich i prostych włosów po nim , szczególnie na moich-opornych i falowanych. Łatwo za to włosy nim przeproteinować. Denerwuje mnie to, że nigdy nie wiem co zastanę na mojej głowie po tej saszetce.
Tutaj recenzja.
5 miejsce -najmniej zaszczytne tym razem otrzymuje Balsam do rąk i paznokci od Isany. Działania właściwie żadnego nie zauważyłam, gdy się wchłonie stan dłoni jest taki sam jak przed jego użyciem, a nawet gorszy-powoduje ściągnięcie skóry. Nie nadaje się dla mnie na lato, a tym bardziej na jesień i zimę, kiedy nasza skóra powoduje dodatkowej ochrony.
Więcej o nim tutaj.
Tak przedstawia się ta piątka. Zgodzicie się z kolejnością?
Nie cierpię oliwki z Babydream, reszty nie znam :-)
OdpowiedzUsuń1 i 2 lubię, ale muszę spróbować tą oliwką olejowania twarzy, bo robię to, ale nigdy nie pomyślałam o niej :)
OdpowiedzUsuńOliwka Babydream to jak na razie mój ulubiony olej,.
OdpowiedzUsuńOliwkę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMam oliwkę i balsam do stóp :)
OdpowiedzUsuńO szamponie czytałam niepochlebne recenzje i nie kupiłam. A był za 2,99zl :D
Tego kremu z Isany nie próbowałam, ale wersja czerwona jest idealna :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie o tej z mocznikiem słyszałam wiele dobrego.
UsuńDla mnie zabieg laminowania jest świetny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego, oliwka z Babydream wisi wciąż na liście zakupów ;-)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować szampon z barwy jako rypacz ;)
OdpowiedzUsuńkupiłam ostatnio ten balsam z biedronki za 2,50zł na wyprzedazy :)
OdpowiedzUsuńTa maska Marion wygląda kusząco może by wyprostowała moje dziwne włosy które są ni to proste, ni kręcone. http://glamlipstick.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOliwke uwielbiam,za to kremu do rąk z Isany nienawidze.
OdpowiedzUsuńA dla mnie krem Isany to hicior do torebki :D
OdpowiedzUsuńJa zabieg z Marion bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńa miałam ochote na krem Isany :)
OdpowiedzUsuńprzyznaję,że nic z tych kosmetyków nie miałam
OdpowiedzUsuńJa oliwkę lubię Babydream fur Mama. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńAle ona nie kosztuje 5 zł:)
UsuńZnam tylko szampon barwy, chociaż miałam pokrzywowy i bardzo się polubiłyśmy nie raz się jeszcze spotkamy :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie wypróbowałabym wersję żurawinową albo tatarakową:)
UsuńŻadnego z tych produktów nie miałam, ale planuję kupić oliwkę Babydream i szampon Barwa :)
OdpowiedzUsuńSzampony Barwa kiedyś często kupowałam w aptekach.
OdpowiedzUsuńOliwkę uwielbiam, nakładam ją na włosy przed każdym myciem i już widzę efekty. Moje włosy znowu zaczęły sie ładniej falować :D
OdpowiedzUsuńTani nie oznacza gorszy ;) widziałam te szampony u nas ale jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńA ja bym Barwę dała na 1 miejsce :) a Oliwkę na 2 miejsce :) uwielbioam i ten i ten produkt, ale barwa wydaje mi sie bardziej zasługująca na 1.
OdpowiedzUsuńDałam pierwsze miejsce oliwce za wielofunkcyjność:)
UsuńBardzo lubię oliwke babydream.Cudownie pachnie i nawilża na długo.
OdpowiedzUsuńPotrzebuję dobrego szamponu oczyszczającego i chyba skuszę się na Barwę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię na Twoim blogu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńU mnie zabieg laminowania byłby zdecydowanie na 1 miejscu ;) jeśli dodasz do niego maskę/odżywkę, która normalnie działa na Twoje włosy, to powinnaś zniwelować efekt przeproteinowania.
OdpowiedzUsuńPoza tym, szampony barwy jak zwykle najlepsze :))
nic z tego nie mialam
OdpowiedzUsuńoliwkę Babydream muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTen szampon jest świetny do przetłuszczających się włosów ;) wracam do niego często
OdpowiedzUsuńOliwke miałam, a szampon z barwy miałam w wersji chmielowej i kochalam <3
OdpowiedzUsuńja za tą oliwką nie przepadam,bo strasznie się klei na ciele ,ale za to krem z Isany bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie wolę isanę krem do rąk z mocznikiem
OdpowiedzUsuńOliwkę Babydream też nawet lubię :)
OdpowiedzUsuńLubie oliwkę Babydram i ogólnie inne produkty z tej serii:)
OdpowiedzUsuńUżywałam wszystkie szampony Barwy i chyba najbardziej lubiłam żurawinę i chmielowy ;))
OdpowiedzUsuńOjj nie miałam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńAle strasznie spodobał mi się Twój cykl zakupowy :)
Czekam na kolejne posty :)
A póki co Twój blog zyskuje kolejną fankę :) :*
OBSERWUJĘ :) :*
Serdecznie zapraszamy do NAS
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Bardzo lubię aloesowe kremy do rąk, ale tego jeszcze nie miałam. Ciekawe czy u mnie też by się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za tym kremem do rąk - lubię wszystko co jest z zawartością aloesu :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie tego zabiegu laminowania włosów też mam mieszane uczucia co do niego.. + za cudowny zapach, ale średnio działa na moje włosy.
OdpowiedzUsuńBalsam z Biedronki mam i lubię :)
OdpowiedzUsuńKremy z Isany lubię i zużywam namiętnie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szampony z Barwy Ziołowej, testuję już trzeci rodzaj ;)
OdpowiedzUsuń1 uwielbiałam, ale już dawno nie wpadła mi w łapki. Muszę do niej wrócić :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nic mi się z tego nie przyda :( Chociaż oliwka wydaje się być rzeczywiście najlepsza. Mogę polecić dalej ;)
OdpowiedzUsuńOliwkę kupiłam sobie w miniaturce i przyznaje całkiem całkiem jak na razie :). Z be beauty miałam peeling i nie był wybitny jak ten krem. Natomiast z Mariona używam płynu utrwalającego do włosów i jest fajny, a z Isany żeli pod prysznic, które bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCześć :) widzę na Twoim blogu, że jest wszystko czego mi do szczęścia potrzeba :) Czekam na nowe posty :)
OdpowiedzUsuńa także zapraszam do siebie http://babskikociol.blogspot.com/
Pozdrawiam Serdecznie <3
nie używałam, żadnego z tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńa moim ulubionym babydreamowym kosmetykiem jest szampon ;)
OdpowiedzUsuńWidzę że wszystkim odwiedzającym podoba się ten blog jak mi.
OdpowiedzUsuńważne informacje na pewno mi się przydadzą i skorzystam w domu.
OdpowiedzUsuńWarto jest dbać o siebie zawsze i wszędzie. Polecam wszystkim ten artykuł.
OdpowiedzUsuńDługo już śledzę ten blog, są tu ciekawe i przydatne informację, polecam wszystkim.
OdpowiedzUsuń