Dziewczyny!
Na początek szybka informacja. Od dzisiaj w Biedronce obowiązuje rabat na:
Szczegóły tutaj.
A teraz już szybko przechodzę do meritum, czyli do recenzji, bo pora na drugą i ostatnią część paczki, którą dostałam od Laboratorium Kosmetycznego Joanna. Tym razem opowiem Wam o 3 maleństwach, czyli o Balsamach na suche miejsca 3 w 1, wchodzące w skład nowej serii Oleje Świata. Do przetestowania otrzymałam: balsam z olejem kokosowym, z masłem pomarańczowym i masłem oliwkowym.
Postaram się je pokrótce opisać, chociaż mają wiele cech wspólnych:- można je stosować na usta, łokcie i paznokcie
- znajdują się w odkręcanych, plastikowych słoiczkach
- mają zbitą, twardą konsystencję
- nakłada się je palcem
- miękną pod wpływem ciepła
- są wydajne-po regularnym używaniu trzech jednocześnie od miesiąca-w każdym została ponad połowa.
Balsam z masłem oliwkowym, w przeciwieństwie do poprzednika, bardzo błyszczy się na ustach i lekko je czerwieni. Pachnie świeżo, jak dla mnie cytrusowo, ale może rzeczywiście tak pachną świeże oliwki... Gdy jest na ustach są one miękkie, pełne i ukojone, niestety gdy stosuję go na noc-rano nie czuć, że w ogóle coś było nakładane.
Balsam z masłem pomarańczowym spodobał mi się najbardziej z całej trójki. Pachnie Fantą, co mnie jeszcze bardziej do niego przekonuje:) Ten nie tylko chroni usta, ale je nawilża i odżywia. Przy nakładaniu nie ślizga się po powierzchni, ale mam wrażenie, że wnika głębiej. Najłatwiej się go wydobywa z opakowania-konsystencję ma trochę bardziej miękką niż oliwkowy.
Balsamów nie nakładałam specjalnie na łokcie albo skórki od paznokci-wcierałam w nie raczej pozostałości po nakładaniu na usta-rzeczywiście skórki były mniej suche i widoczne, a łokcie zmiękczone.
Poza drobnymi różnicami, wszystkie działają podobnie:
- mocno nabłyszczają usta-efekt jak po bezbarwnym błyszczyku
- nie sklejają warg
- chronią i zabezpieczają naskórek przed pierzchnięciem
- nawilżenie jest krótkotrwałe
Podsumowując:
Te balsamy nadadzą się na nadchodzące chłody, bo zabezpieczą usta przed niską temperaturą i zapobiegną pierzchnięciu. Zadowolone będą te dziewczyny, które potrzebują ochrony, lubią efekt jaki dają bezbarwne błyszczyki i nie przeszkadza im sposób aplikacji.
Używałyście?
Używałyście?
Widziałam te słodziaki w drogerii, ale ostatecznie się nie skusiłam. Jednak muszę przyznać, że wyglądają na bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie miałam ani nie widziałam w sklepie. Może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam, ale widziałam juz na kilku blogach.
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę! Ale mi na ten pomarańczowy zrobiłaś ochotę!
OdpowiedzUsuńChyba muszę się wybrać do Biedronki po odżywkę jakąś- dzięki za info :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:)
UsuńMusze te balsamy sobie sprawić, idealne na jesień :)
OdpowiedzUsuńoleje z Joanny kuszą mnie od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kuszą te balsamy :) chętnie przygarnęłabym wersję pomarańczową :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nawilżenie krótkotrwałe. W mrozy przyda się coś trwalszego :)
OdpowiedzUsuńTa seria z Joanny bardzo mnie kusi :) Oj nie wiedziałam o takiej promocji w Biedronce ;)
OdpowiedzUsuńOd tego masz mnie:)
Usuńchętnie przyjrzę się bliżej całej serii :)
OdpowiedzUsuńposiadam ten balsam w wersji z olejkiem arganowym i jestem z niego bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że taka wersja istnieje:)
UsuńMoże skusze się na coś w biedronce ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat w tej kwestii mam zapasy:)
UsuńKoniecznie muszę kupić ten z masłem pomarańczowym!
OdpowiedzUsuńja niestety rzadko zaglądam do biedronki bo nie mam w okolicy a wiem że ma super ofertę
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o tych balsamach, skuszę się na któryś :)
OdpowiedzUsuńja chce kupić kokosowy i pomarańczowy : )
OdpowiedzUsuńDo Biedronki się nie wybieram :) mam balsam oliwkowy ale jeszcze nie uzywałam :)
OdpowiedzUsuńtych olejków jeszcze nie widziałam
OdpowiedzUsuńOo kurczę, pierwszy raz widzę te balsamiki :)
OdpowiedzUsuńz olejem kokosowym i masłem pomarańczowym kuszą najbardziej :))
Fajne te slodziaczki. Jeszcze ich nie miałam ;-).
OdpowiedzUsuńWidziałam gdzieś te słoiczki... Muszę któryś przygarnąć ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam,ale mam chęć na kokos i pomarańczę
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii, ale nie miałam :) Raczej się nie skuszę, do torebki wolę sztyfty, a w domu słoiczki mam jeszcze na zużyciu :)
OdpowiedzUsuńskusiłabym się na któryś ale obecnie mam zbyt dużo balsamów do ust :)
OdpowiedzUsuńnie używałam ich, ale mam ochotę je wytestować :)
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie ;) kusi mnie ten pomarańczowy :D
OdpowiedzUsuńpatrz nie widzialam tego ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam je w sklepie, ale się nie skusiłam. Na suche miejsca mam inne specyfiki :)
OdpowiedzUsuńjestem uzależniona od wszelakich nawilżaczy ust,więc takimi balsami bym nie pogardziła :D
OdpowiedzUsuń