Aktualizacja włosów -kwiecień

Początek miesiąca, a więc czas na kolejną aktualizację włosową. Co działo się na mojej głowie w marcu? Sporo.
  • do połowy miesiąca wcierałam kozieradkę, ale efekty nie powaliły na kolana, o czym zresztą pisałam tutaj.
  • od drugiej połowy marca wcieram w skórę głowy olejek z czerwoną papryką z Green Pharmacy (obydwie wcierki miały przyśpieszyć porost, zgodnie z akcją "Zapuszczamy włosy na lato").
  • biorę (brałam) udział w akcji Anwen "Marzec miesiącem olejowania", więc przed każdym myciem aplikowałam na długość niebieski olejek Babydream. Wiem, że może to nie najlepszy wybór, ale kupiłam go z myślą o moim dziecku, ale on nie przepada za wszelkiego rodzaju oliwkami, więc muszę ja te zapasy zużyć. Efektów olejowania też nie widzę-mam wrażenie, że końcówki są bardziej suche niż wcześniej, a olejek z reguły nakładałam na mokre włosy na ok. godzinę przed myciem, czasami na całą noc, czasami na odżywkę.
  • od 24 lutego i przez cały marzec piłam drożdże. Jak dzisiaj przypomnę sobie ich smak-to aż mną wstrząsa. Opuściłam może w sumie tylko ze 3 dni, a więc jak na mnie-byłam bardzo systematyczna.
Po tych wszystkich akcjach włosy przedstawiają się w kwietniu tak jak poniżej. Nie wiem jaki przyrost osiągnęłam w tym miesiącu (nie umiem mierzyć włosów), ale po pasku na bluzce wydaje mi się, że trochę urosły. Włosy wyglądają też na bardziej błyszczące, ale ja na co dzień aż takiego blasku nie widzę. A wy widzicie jeszcze jakieś inne różnice? (Włosy do obydwu aktualizacji najpierw naolejowałam, potem oczyściłam Barwą Ziołową Czarna Rzepa i zamaskowałam pod czepkiem na ok. 20 minut Biovax-em z keratyną i jedwabiem).

Jakie mam plany na kwiecień? Będę używała poniższych produktów-tych samych, co w marcu. Bambino jest na ukończeniu, więc znów z radością wrócę do mycia Babydreamem. Dalej będę olejowała tym co wcześniej, bo może miesiąc to za krótko, żeby zobaczyć efekty, a poza tym bardzo mało mi tej oliwki ubyło, więc dalej będę ją męczyć (albo ona mnie).

W kwietniu odpuszczę sobie niewątpliwą przyjemność picia drożdży. Będę natomiast starała się ok. raz w tygodniu nałożyć na skórę głowy maskę z drożdży-to też podobno wzmaga przyrost.
Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii?
Jaki jest wasz plan pielęgnacji na kwiecień?

25 komentarzy:

  1. Osobiście nigdy mi nie zależało na szybkim przyroście włosów :) Wręcz całkiem niedawno ścięłam kilkanaście centymetrów.
    Ale na picie drożdży bym się nie zdecydowała i podziwiam Cię, że dałaś radę z nimi przez miesiąc.
    Włosy według mnie są zdecydowanie bardziej lśniące i trochę urosły :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie zależy na przyroście, bo moje włosy szybciej się łamią niż rosną. Ale wolałabym mieć krótkie włosy i zdrowe niż długie, a zniszczone. Też dałam radę pić drożdże przez miesiąc i nie było łatwo. Teraz nie mogę się do nich przekonać :)

      Usuń
  2. Ja olejowałam i przeciążyłam włosy, jednak przy każdym myciu to za często :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać przyrost i polepszenie wyglądu włosów ;) Też mam ten komplet z Timotei i moje włosy są zadowolone ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Są efekty ;) włosy są bardziej błyszczące i widać że są dużo lepiej nawilżone,no i na długości skorzystały :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie widac, że włosy urosły i stały się bardziej błyszczące. Troszkę cierpliwości, a na pewno zobaczysz więcej efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Włoski z pewnością urosły :-) Cierpliwości kochana.
    Może najwidoczniej ta oliwka ci nie służy może ma składnik który powoduje że twoje końcówki się przesuszają.
    Ale jak patrze na zdjęcia to widzę , że włosy sie błyszczą :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja to jestem takim leniwcem że jedyne co robię dla moich włosów to od wielkiego dzownu maskę nakładam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Włosy mam długie więc zapuszczanie jest zbędne ale pielęgnacja zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  9. Widac rozniece na obu udjeciach, wlosy teraz wydaja sie byc bardziej nawilzone i przede wszystkim pieknie blyszcza :) Ciezko stwierdzic ile urosly, bo perspektywa zdjec inna, ale podejrzewam, ze jednak sporo ruszyla :)
    Ja nadal, juz 3 m-c pije drozdze i chyba jestem dziwolagiem, bo lubie ich smak ;D Maski drozdzowej samorobkowej nie nakladalam na lepetyne (tylko ta od Agafii), wiec nie mam pojecia czy faktycznie przyspiesza porost ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widać różnicę w długości...ponadto włosy pięknie błyszczą:)

    OdpowiedzUsuń
  11. widać różnicę, a to tylko miesiąc :) oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam w planach odzywienie, bo troszkę przesuszyłam sobie wlosy rozjaśniaczem :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Też bym musiała zacząć regularnie olejowac włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Również olejowałam z Anwen (PS nie wiesz kiedy mamy jej wysłać zdjęcie i czy będzie ankieta jakaś?). Tyle, że olejowałam olejem rycynowym. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, ale myślę, że niedługo powinno się pojawić jakieś info u Anwen.

      Usuń
  15. Polecam do olejowania olejek Babydream fur Mama - moje włosy po nim odżyły :)

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam ten olej z avon ;)
    faktycznie włoski nieco urosły :)

    OdpowiedzUsuń
  17. wyglądają zdecydowanie lepiej ;))

    OdpowiedzUsuń
  18. nie słyszałam o czymś takim jak picie drożdży na porost włosów natomiast słyszałam że nie jest to zdrowe dla żołądka.... Wiem że można kłaść drożdże z żółtkiem i oliwą z oliwek na włosy i to rzeczywiście je odżywia i wzmacnia, ale tez ściąga kolor jeśli są farbowane (wiem, bo praktykowałam). Może spróbuj kłaść na włosy zamiast pić :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam grube i gęste włosy, więc nie poświęcam im zbyt wiele czasu, ale przyznam, że trochę połysku by się im przydało.

    OdpowiedzUsuń
  20. Włosy trochę urosły :) Fajnie! U mnie jakoś ostatnio przestały rosnąć, ale wciąż walczę ! :D Uważaj na to serum z Avonu, ponoć po czasie alkohol bardzo niszczy włosy.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja w sumie nic konkretnego na kwiecień nie zaplanowałam, jakoś tak idę na żywioł, ale muszę tą pielęgnację trochę usystematyzować.
    Bardzo bym chciała tą maskę z Biovaxu, bo akurat tej wersji jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń

Chętnie bym tutaj coś przeczytała, np. Twój komentarz.

Zrewanżuję się i dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...