Pokazywałam kilka tygodni temu jaki ze mnie chomik i ile mam w swoim posiadaniu szamponów do włosów, zarówno tych delikatnych jak i mocno oczyszczających. Dzisiaj nadeszła chwila na ujawnienie kolejnej części prawdy, którą też stanowią kosmetyki do włosów, a konkretnie maski i maseczki wszelkiej maści. Trochę tego jest:)
Aktualnie używane:
- Bania Agafii, 20-minutowa maska-kompres do włosów
Powstała o niej recenzja tutaj. W skrócie mogę napisać, że nie spełniła pokładanych w niej nadziei-włosy były miękkie, delikatne i gładkie w dotyku, ale jednocześnie dosyć matowe i nie wyglądały zdrowo. Dodatkowo osłabiała skręt włosów, a tego nie wybaczę:)
Zostało mi jej tylko na jedno użycie i raczej już po nią nie sięgnę.
Następne w kolejce:
- Kallos Caviar
To mój najnowszy nabytek, więc teoretycznie powinien trafić do zapasów, a nie następnych w kolejce, ale jestem go tak ciekawa, że chyba nie powstrzymam się przed otwarciem. Z Kallosów miałam Keratin i z tej byłam całkiem zadowolona, trochę mniej z Blueberry. Mam nadzieję, że kawior się sprawdzi, a jak nie to zużyję ją do emulgowania oleju.
Zapłaciłam za 9,99 zł za 1 litr i cieszę się, że są teraz do kupienia w Naturze, bo wcześniej nie mogłam ich nigdzie kupić stacjonarnie w okolicy.
- BingoSpa, Proteiny kaszmiru i kolagen
Kupiona w promocji za około 6 złotych i to właśnie z tego powodu trafiła do wirtualnego koszyka. Jakiś czas temu rozdałam odlewkę tej maski, więc pora przejść do używania całości zanim się zepsuje. Mam co do niej pewne obawy, bo o maskach do włosów Bingo krąży wiele negatywnych opinii. Ciekawe czy ja dołączę do grona niezadowolonych? Wolałabym nie:)
W zapasach:
- O'Herbal, Maska do włosów suchych i zniszczonych z ekstraktem z lnu
Kupiłam podczas grudniowego Dnia Darmowej Dostawy, głównie z ciekawości. Ta maska to stosunkowa nowość wyprodukowana przez Elfa Pharm, producenta m.in. marki Green Pharmacy. Skusił mnie ten len w składzie, który ma działanie nawilżające, a to bardzo by się przydało moim włosom. Powstrzymuję się jak tylko mogę, żeby jej nie otworzyć już teraz i nie przekonać się jak zadziała.
- Dr. Sante, Maska odbudowująca z olejkiem makadamia i keratyną
Kupiona tak samo jak ta wyżej na stronie producenta. Wybrałam ją i jeszcze spray z tej samej serii. Myślę, że olejek makadamia jest bezpieczniejszy dla moich włosów, w przeciwieństwie do arganowego, który też ma w swojej ofercie ta firma. W tej masce bardzo podoba mi się opakowanie, które kojarzy się z drzewem i Naturą:)
- NaturVital, Nawilżająca maska aloesowa
Produkt, który jest dla wielu ulubieńcem i który w Naturze (gdzie go można kupić) jest bardzo często wyprzedany. Już na trzecim miejscu w składzie zawiera aloes, więc powinna mieć działanie silnie nawilżające. Kupiłam oczywiście z ciekawości i chęci przekonania się czy jest warty tylu pochwał. To jedyny humektantowy kosmetyk w całej mojej gromadce, więc się przyda.
To tyle z masek. Starczy mi z pewnością ich do końca roku. Następne w kolejce do zaprezentowania będą odżywki te do spłukiwania i te w sprayu.
Macie więcej?
Mam cienkie włosy i staram się sporadycznie nakładać maskę, aby ich zbytnio nie obciążać.
OdpowiedzUsuńFajny zapasik;) I bardzo ciekawa jestem tej kawiorowej, z lnem i Dr Sante;) Ja mam chyba ok 4 maseczek;)
OdpowiedzUsuńMnie też właśnie ciekawią te, których jeszcze nie używałam:)
UsuńFajne maseczki, żadnej nie miałam. Najbardziej ciekawi mnie ta O'Herbal i NaturVital :)
OdpowiedzUsuńJa sporadycznie używam maseczek do włosów, jakoś nigdy mi nie po drodze. Nie pierwszy raz widzę opisywane przez Ciebie i chętnie skusiłabym się na Macadamię, o której czytałam wiele pozytywnych opinii. Ale tak dużego asortymentu w jednym miejscu jeszcze nie widziałam;)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze niewiele widziałaś:) Zapewniam Cię, że niejedna dziewczyna ma więcej.
UsuńJa mam sporo masek w zapasach ale używam jedynie dwóch na zmianę.
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak ja:) Nie używam wszystkich sześciu naraz:)
UsuńNie znam żadnych z tych masek. Ja mam dwie i używam je na zmianę :)
OdpowiedzUsuńJa mam z 13 masek ;p
OdpowiedzUsuńWygrałaś:P
UsuńJa mam jedną, bo dopiero ostatnio przekonałam się do masek do włosów ;)
OdpowiedzUsuńJa maski uwielbiam, wolę je od odżywek.
UsuńMam nadzieję, że maski Kallos są dostępne i w Naturze w moim mieście :-)
OdpowiedzUsuńPrzejdź się i sprawdź-powinny być:)
UsuńKurcze 6 masek to jeszcze nie tragedia😉. Ja dzisiaj w naturze dorwałam małe kallosy aloe i multiwitamine pomimo tego, że w domu mam banana i blueberry litrowe i 3 trzy inne maski. Miałam kupić tylko aloe, ale jak zobaczyłam że są też inne małe to się nie powstrzymałam;) teraz przynajmniej mogę wypróbować zanim kupie litrowe opakowanie;).
OdpowiedzUsuńHaha:) Ja jak zobaczyłam te małe Kallosy w Naturze to ledwo co powstrzymałam się przed wrzuceniem wszystkich do koszyka, więc Cię w zupełności rozumiem:)
UsuńSporo tego u Ciebie :) ja myje włosy raz w tygodniu i ostatnio musiałam wyrzucić 2 maski, odżywkę i 2 szampony ;(
OdpowiedzUsuńWspółczuję:(Ja myję 2-3 razy w tygodniu, więc mam nadzieję, że zdążę to wszystko zużyć:)
UsuńJa żadnej nie miałam z Twojej kolekcji.
OdpowiedzUsuńŻadnej nie miałam! Obecnie używam z Biovax, a zaraz będę testować Pilomax :)
OdpowiedzUsuńCodziennie myję włosy i codziennie używam odżywki. Zamiast masek używam oleje.
OdpowiedzUsuńPo myciu szamponem?
UsuńMiałam kupić tą z Bingo Spa,ale sięgnęłam po maskę Masque Nourrissant,której nigdy na oczy nie widziałam i nic o niej,nie słyszałam,tym bardziej,ze za grosze i jestem z niej mega zadowolona.Naprawdę jest bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńNatur Vital jest genialna, ale od pół roku nie mam szczęścia i kiedy jestem w Naturze zawsze jest wykupiona. To na pewno o czymś świadczy :)
OdpowiedzUsuńMiałam NaturVital i była bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuńŻadnej z tych masek nie znam a sama mam tylko dwie :)
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja jest jeszcze większa :) bardzo lubię maski do włosów :))
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńŻadnej z tych masek nie miałam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnej :)
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja, ja mam tylko jedną bo jak posiadam ich więcej to zadnej nie zużywam do końca.
OdpowiedzUsuńSłuszne podejście :)
UsuńMasz tego trochę :)
OdpowiedzUsuńJa swoich tez nie zuzyje do konca roku, ale moze w przyszlym xd
OdpowiedzUsuńCaviar tez chce upolowac ale czekam na promocje... Wtedy nie będę sobie tak tego wypominac niz jak kupilabym w cenie regularnej :-D. Bo moje zapasy sa... Ogromne :-D
OdpowiedzUsuń