Ostatni post zakupowy pojawił się na blogu lekko ponad miesiąc temu, a tymczasem mam już kolejne nabytki. Nie czekam z nimi do końca miesiąca, ale pokażę je już teraz, bo mam nadzieję i mocne postanowienie nic kosmetycznego do końca miesiąca nie kupować. Teraz muszę zająć się uzupełnianiem szafy na wiosnę, a tymczasem zobaczcie co kupiłam.
Zacznę od najświeższych zakupów, bo z czwartku. W Biedronce obecnie trwa promocja na artykuły do pielęgnacji włosów i niektóre kosmetyki Garnier, dzięki czemu zarówno suchy szampon Fruity Cocktail jak i deo z serii Garnier Mineral udało mi się kupić naprawdę w świetnych cenach. Szczegóły zobaczycie w tej gazetce Biedronki.
Kilkanaście dni wcześniej wstąpiłam do Rossmanna celowo, bo wiedziałam, że czeka tam na mnie świetna promocja z kosmetykami Bielendy. Przy zakupie dowolnego podkładu tej firmy (ja wybrałam fluid kryjący za 9,99 zł) otrzymywało się nawilżający płyn micelarny o pojemności 400 ml za darmo. Skutkiem czego mam dwa kosmetyki za 10 zł. Podkład już zaczęłam testować i chyba niedługo pojawi się jego recenzja, bo kosmetyki do makijażu to nowość w asortymencie Bielendy.
Jeszcze wcześniej skusiłam się na inną promocję w Naturze. Maski Kallos pojawiły się w tej drogerii stosunkowo niedawno, a że były wtedy za 9,99 zł to wybrałam Kallos Caviar i dodatkowo jeszcze mgiełkę Gliss Kur Oil Nutritive. Uwielbiam wszelakie odżywki w sprayu, a ta podobno tej firmie wyjątkowo się udała, więc potestujemy-zobaczymy:)
W weekend przed Dniem Kobiet sporo sklepów proponowało z tej okazji jakieś zniżki. Ja szukałam takiego, który ma w miarę tanią dostawę, największy rabat i większość kosmetyków, które od dawna chodziły mi po głowie. Wiedziałam, że na pewno chcę kupić pomadki w kredce z Golden Rose i coś z Sylveco. Porównując i wykluczając, stanęło na tym, że zakupy zrobiłam po raz pierwszy w Urodomanii. Tam kupiłam dwa odcienie Matte Lipstick Crayon-08 i 10, pomadkę peelingującą i tonik hibiskusowy Sylveco i krem pietruszkowy pod oczy z Ziaji.
Potem byłam trochę zła, bo okazało się, że 8 marca sklep przygotował darmową dostawę przy zamówieniu za kwotę min. 59 zł, a ja za przesyłkę płaciłam:(
Ostatnia rzecz to torebka z Pepco. Kosztowała niecałe 30 zł i była jeszcze w kolorze brzoskwiniowo-koralowym i błękitnym. Ja jednak zdecydowałam się na bezpieczną szarość i już czuję, że będzie mocno eksploatowana tej wiosny:)
Tak wyglądają moje ostatnie zakupy. W kwestii kosmetyków jestem jak na razie kompletnie zaspokojona. Teraz muszę poszukać jakichś fajnych butów na wiosnę, bo niedługo zacznie się ta kalendarzowa, a ja jak tak dalej pójdzie to przywitam ją w kozakach.
Zaintersowało Was coś? O czym chciałybyście więcej przeczytać?
Torebka świetna- w Pepco zawsze można trafić na perełki :-)
OdpowiedzUsuńtorebka też chciałam kupić, ale zabrakło ;/
OdpowiedzUsuńPrzejdź się jeszcze raz. Może dołożyli tak jak było u mnie :)
UsuńFajna torebka :)
OdpowiedzUsuńTa odżywka Gliss Kur u mnie spisywała się fajnie :) ciekawią mnie nowości Bielendy :)
OdpowiedzUsuńSzykuję recenzję podkładu :)
UsuńPomadkę i tonik Sylveco bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą pomadkę peelingującą :) A tego suchego szamponu nawet jeszcze nie widziałam. Dziwne :D
OdpowiedzUsuńNo bardzo, tym bardziej że są w sklepach już jakieś pół roku i mają 3 wersje.
UsuńUwielbiam te pomadki z Golden Rose :).
OdpowiedzUsuńJa też już je pokochałam :)
UsuńLubię oglądać zakupy innych ;)
OdpowiedzUsuńŁadna torebka i całkiem niezłe zakupy :-) chętniej dowiedziałam bym się o masce do włosów z kallosa, sama myślałam ją przetestować :-)
OdpowiedzUsuńJa niedługo zacznę testowanie :)
UsuńBardzo fajne zakupy. Muszę kiedyś wpaść do Pepco, bo ciągle widzę tam fajne rzeczy,a nigdy nic nie kupię.
OdpowiedzUsuńA ja wręcz przeciwnie :)
UsuńZ kosmetycznych rzeczy jeszcze nic osobiście nie miałam, choć podkład Bielendy poznałabym bliżej, a ta torebka z Pepco cudna! :)
OdpowiedzUsuńTeż się skusiłam na micel Bielendy, ale ten drugi:)
OdpowiedzUsuńTen z algami?
UsuńNawet nie wiedziałam o tej promocji 'Bielenda' :o
OdpowiedzUsuńŚliczna torebka no i czekam na opinię kawiorowej wersji Kallosa;)
OdpowiedzUsuńKosmetyków nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńNie używałam kosmetyków które prezentujesz.
OdpowiedzUsuńlubię sylveco :) miałam oba produkty i oba mi się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńLubię te odżywki w sprayu :)
OdpowiedzUsuńKulki Garniera nie pachną zbyt ładnie, ale skuteczności im odmówić nie można. Kredki GR są świetne. Mam trzy kolory i używam na przemian :)
OdpowiedzUsuńJa już zastanawiam się nad kolejnym odcieniem :)
UsuńŚliczna torebeczka z chęcią poszukam jej u siebie w Pepco :-)
OdpowiedzUsuń