Jakiś czas temu pisałam Wam o płynie micelarnym, dzisiaj pora na kilka zdań o mleczku do demakijażu Ingrid Expert Clean HD, który otrzymałam od firmy Verona.
Opakowanie właściwie tylko tym różni się od płynu, że ma białe nieprzezroczyste opakowanie, więc dzięki temu łatwiej je sfotografować. Podoba mi się kolorystyka-jest nowoczesna, estetyczna i przyjemna dla oka przez te kwiaty na etykiecie. Buteleczka jest twardawa, więc wydobyć produkt nie jest lekko. Gdy mleczka jest sporo-jakoś daję sobie z tym radę, ale nie wiem jak będzie gdy kosmetyk będzie się zbliżał ku końcowi.
Sama konsystencja (jak to w przypadku mleczka) jest biała, kremowa i niezbyt rzadka-dużo gęściejsza niż w przypadku mleczek z BeBeauty, które do tej pory używałam-nie spływa z wacika i nie kapie na kafelki:)
Producent mleczka zamieścił taką etykietę o nim:
I skład:Działanie:
Zgodziłabym się co do tego, że mleczko nawilża skórę i odżywia ją-po zastosowaniu produktu jest miękka, ale jednak czuć tą tłustawą warstwę, więc niemożliwe jest zakończenie zmywania makijażu na samym mleczku-trzeba stonizować cerę dodatkowo płynem. Mi to nie przeszkadza, bo zawsze tak robię.
Co do demakijażu-mleczko rozpuszcza kosmetyk (nawet wodoodporny), dzięki czemu łatwiej go usunąć z twarzy-nie podrażnia, tak jak to mi się zdarzało w przypadku płynu z tej serii, ale też nie usuwa wszystkich produktów całkowicie. Zaczynam więc demakijaż od mleczka, a wykańczam i usuwam pozostałości płynem micelarnym i moja twarz jest wtedy zadowolona i oczyszczona.
Podsumowując:
Ani mleczko ani płyn z tej serii nie sprawdził się samodzielnie do zmywania makijażu, chociaż mleczko wypada lepiej w tej kwestii-dodatkowy plus za pielęgnacyjne działanie.
Będę używała obydwu kosmetyków zawsze w duecie, a samo mleczko oceniam na 4/5.
Znacie to mleczko?
Możecie dowiedzieć się więcej o produktach Verona na ich Facebook'u.