Lubicie używać olejków w swojej pielęgnacji? Mam nadzieję, że tak bo dzisiaj kilka(set) słów o olejku do twarzy Alterra Granat BIO. Do tej pory z Alterry używałam jedynie kosmetyków do włosów ( i olejków pierwotnie przeznaczonych do masażu-też na włosy), więc ostrożnie i bez wielkich nadzieji podeszłam do tego maleństwa. Czy słusznie?
Za 30 ml olejku zapłaciłam niecałe 8,50 (był w promocji, normalnie kosztuje około 2 zł drożej). Znajduje się on w plastikowej buteleczce z dozownikiem i zapakowany jest w maleńkie kartonowe pudełeczko. Sama butelka nie ma nakrętki, ale jak się okazuje nie przeszkadza to w użytkowaniu-przekręca się dozownik w jedną stronę i można wycisnąć kroplę, przekręca się w drugą i buteleczka jest zamknięta. Ilość z jednej pompki wystarczy na olejowanie twarzy.
Dopiero przy tym produkcie doceniłam obecność pompki. Wszystkie moje olejki miały spory otwór, więc przy używaniu cała butelka i kilka rzeczy dookoła były utłuszczonych i oblepionych. Nie znoszę tego. W tym olejku aplikacja i używanie jest higieniczne.
Otwierając go po raz pierwszy, wiedziałam, że ten zapach już znam-pachnie identycznie jak maska i odżywka z granatem i aloesem Alterry.
W składzie znajdziemy m.in. olej z ziaren soji, olejek z ziaren granatu, olejek z nasion migdałowca i olej z nasion słonecznika, a więc jest całkiem przyzwoicie i w miarę krótko.
Działanie i moja opinia:
Olejek stosowałam głównie na twarz (tak jak zaleca producent). Raz zdarzyło mi się go użyć na paznokcie i dodać do maski na włosy, ale o działaniu w tym względzie się nie mogę wypowiedzieć (wiem jedno-na pewno nie zaszkodził). Myślę, że też mógłby się sprawdzić do olejowania włosów, ale szkoda mi tego maluszka na moje długie włosy. Ewentualnie można by go wcierać odrobinę na mokre włosy już po umyciu.
Wchłania się dosyć szybko i nie świecę się po tym jak latarnia, ale wyjść do ludzi też nie można.
Olejek nie zapycha porów mimo stosowania go codziennie na potrzeby rzetelnej recenzji:) chociaż ostatnio robię sobie przerwy i stosuję go na zmianę wieczorem z kremem. Gdy użyję go na noc na zwilżoną cerę, rano skóra jest nawilżona, gładka, odżywiona i dopieszczona.
Podsumowując:
Jestem z niego bardzo zadowolona i to aż do tego stopnia że nawet zasługuje na miano mojego ulubieńca ostatnich tygodni.
Jest to bardzo uniwersalny i wydajny olejek. Zaskoczył mnie swoją wydajnością i działaniem. Myślę, że jak skończę to opakowanie to kupię następne i wtedy wykorzystam go bardziej do innych celów.
Znacie? A może polecacie jakieś inne olejki do twarzy?
Ja z olejkami na buzię to raczej ostrożnie, często mnie zapychaja także póki co dałam sobie spokoj;p ale stosuje czasem do wlosow:)
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze,ale zapach raczej mnie nie zachęca bo nie lubię zapachu maski z tej firmy :( no i jak już to wykorzystałabym go pewnie na włosy ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio kocham się w olejkach więc bym wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńTeż się z nim barrrdzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego olejku do twarzy, preferuje oleje z alterry na włosach, dobrze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety Migdały i Papaja nic szczególnego z włosami nie zrobiły:(
Usuńmam na niego ochotę,ale w moim Rossmannie go nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńSzczerze mowiac wieksza ochote mialam na emulsje z tej serii niz na olejek. Niestety w moim rossmannie nie ma tych produktow ;( Twoja recenzja mimo to zachecila mnie rowniez do zakupu olejku ;)
OdpowiedzUsuńJa do olejowania twarzy uzywalam oleju z pestek winogron , ale ten mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńTen też wypróbuję, bo zalega mi wielka butla:)
UsuńKiedyś zakupię ;)
OdpowiedzUsuńByłam bardzo ciekawa tego olejku i widzę, że jest warty wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć :) Bardzo mnie kusi ten produkt już od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńJa planuję go kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie kupiłam go bo bałam się, że będzie zapychał, cieszę się jednak, że tego nie robi :*
OdpowiedzUsuńMam ten olejek i używam na noc zamiast kremu ;) zobaczymy jakie efekty przyniesie bo na razie zmagam się z niedoskonałościami cery.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować ten olejek! :)
OdpowiedzUsuńOlejków do twarzy nigdy nie stosowałam, ale słyszałam, że są dobre do tłustej cery :)
OdpowiedzUsuńNie powiem, kusi;) Nigdy nie stosowałam olejków w pielęgnacji twarzy ale kto wie, ,może kiedyś (tym bardziej, że na swoją kolej czeka olej malinowy a podobno nadaje się do tego idealnie;) )
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę :) Skład ma super, jak na Alterrę przystało! Wcale nie jest taki drogi, jakbyśmy używały go tylko na twarz... :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim już kilka razy, chyba ostatecznie dam się skusić :)
OdpowiedzUsuńja jestem zadowolona z "rybek" dermogal do twarzy :))
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie mialam, ale przy najblizszej okazji chetnie sie skusze :)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco, tym bardziej,że mam maskę i odżywkę z granatem i aloesem i jestem bardzo zadowolona z obu :)
OdpowiedzUsuńooo to chyba się skuszę,
OdpowiedzUsuńtym bardziej ze szamponami jestem zachwycona i serio zbawiły moje włosy. sadziłam, ze alterra to tylko szampony odżywki i mydła, kolejne zaskoczenie :)
może warto byłoby go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńkupię go jak tylko wykończę mój obecny krem na noc :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale z chęcią wypróbuję.
OdpowiedzUsuńlubie takie wpisy
OdpowiedzUsuń