Nie będę się też usprawiedliwiać, bo wiem, że winne jest temu moje obżarstwo, niekończący się apetyt na słodycze i węglowodany i zapewnianie samej siebie, że jeszcze nie wyglądam tragicznie. Ta myśl mi mijała kiedy oglądałam siebie w lustrze przymierzalni. Nie wiem czy to światło w sklepach jest tam takie bezlitosne. Fakt jest taki, że wychodziłam podłamana. I tak mijały tygodnie a ja nic z tym nie robiłam, aż do chwili kiedy znajoma powiedziała mi o tej diecie, a że lubię jeść pikantne rzeczy (co jest jednym z głównych założeń 3D Chilli) to postanowiłam spróbować.
Efekty?
3kg mniej
Wow!!!!Jestem z siebie tym bardziej dumna, że przez ten tydzień nie zjadłam nic zakazanego. A to coś co było moją zmorą podczas jakiejkolwiek diety.
Teraz wiedziałam, że jak zjem coś spoza menu to zaraz rzucę się na kolejną rzecz i kolejną i cały wysiłek szlag trafi. Tak właśnie kończyły się kilkakrotne próby odchudzania.
Dlaczego teraz jest inaczej?
Bo nie chodzę głodna.
W tej diecie ciągle coś się je albo pije.
Nie jest lekko. Najgorzej jest wieczorem-po kolacji, kiedy zjem ostatni posiłek i już wiem, że nic na mnie nie czeka. Aż do następnego dnia.
Dbam aby mieć wszystkie produkty potrzebne na posiłki na 2 dni do przodu. Przeglądam jadłospis kilka razy dziennie, żeby się upewnić czy aby na pewno wszystko mam. Dzięki temu zawsze jestem przygotowana i wiem, że nie będę głodować, bo w lodówce nie ma nic dla mnie.
A jadłam m.in.
Na przekąski owoce
Albo
Na kolację kanapki
A na obiad przeważnie kurczak z warzywami
Piłam
Jeśli jakiś posiłek mi wybitnie nie pasuje, albo zawiera jakieś skomplikowane i drogie składniki-lekko go modyfikuję albo wybieram ten posiłek z innego dnia.
Podsumowując-trzymam się dzielnie.
Wiem, że trochę słaby okres wybrałam na odchudzanie, bo Święta nadchodzą a wraz z nimi pieczone mięsa, makowce, serniki, barszcz z uszkami, racuchy i nie chcę myśleć co jeszcze.
Plan jest taki, żeby w Wigilię spróbować wszystkiego po odrobince i już następnego dnia kontynuować dietę.
Mam pozytywne nastawienie jak nigdy i przekonanie, że tym razem się uda.
Chciałabym schudnąć jakieś 10kg, ale wiem, że w ciągu 28dni jest to niemożliwie.
5kg mnie umiarkowanie zadowoli.
Na razie.
Miałyście do czynienia z dietą 3D Chilli?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie bym tutaj coś przeczytała, np. Twój komentarz.
Zrewanżuję się i dziękuję.