Jaki dzień dzisiaj? 31 maja, więc to dobra okazja, żeby podsumować cały miesiąc. Zapraszam na kilka(naście) zdjęć z tego miesiąca.
Zacznę od tematu ciągle aktualnego od ponad 8 miesięcy, czyli mojej drugiej ciąży.
- na początku maja trafiłam do szpitala, napatrzyłam się tam na ciężarne i chyba zaczęłam się naprawdę bać. Na szczęście wyszłam po 3 dniach, więc to był tylko fałszywy alarm
- po powrocie ze szpitala uznałam, że to najwyższa pora zacząć przygotowywać wyprawkę i prać ubrania dla maluszka
- 26 maja, czyli w Dzień Matki miałam ostatnią wizytę i dowiedziałam się, że mój Mały w 36 tygodniu waży już 2700 g
- #ootd na Dzień Matki w przedszkolu mojego starszaka-oczywiście popłakałam się jak szalona, aż dziecko biedne nie wiedziało co mi jest
Kosmetyki:
- zestaw odziedziczony po mamie-dostała na prezent, a że się nie maluje to dostałam ten zestaw ja-na razie przetestowałam tylko kredkę i jest świetna-super miękka i trwała
- najnowszy zakup-skusiłam się po wielu pozytywnych opiniach na Instagramie, mam nadzieję, że ujarzmi moje wiecznie spuszone włosy
- zakupy z promocji 2+2 i 2+1 w Rossmannie-pierwszy zestaw dla mnie, drugi dla męża
Moje małe duże szczęście, a już niedługo starszy brat:
Przyjemności maja:
- ukradziony bez
- lody, jadłam codziennie
- tort urodziny na moje okrągłe urodziny
- kakakowy napój z Biedronki-pycha
Maj minął mi bardzo szybko-cieszę się, bo coraz bliżej do spotkania z moim Małym Szczęściem, a jednocześnie boję się tej niewiadomej, ale chyba jednak radość wygrywa:)
A Wam jak minął maj?
Ja też piorę i przygotowuję kącik maleństwa ;) Zostały mi jeszcze dwa miesiące i już nie mogę się doczekać aż w końcu będę mogła wziąć w ręce moją małą fasolkę ;) A co do lodów to mogłabym je jeść całymi dniami :P
OdpowiedzUsuńW ciąży na wiele sobie można pozwolić :)
UsuńNie wiadomo kiedy ten maj minął:D
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego rozwiązania:)
Fajne zdjęcia :) Szczęśliwości :)
OdpowiedzUsuńsuper, niedługo rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńSmakowity ten Twój maj. Mam nadzieję, że uzbierało się tyle dobrych doświadczeń i emocji, że szybko zapomnisz o pobycie w szpitalu, a kolejny będzie wiązał się już powitaniem na świecie maleństwa.
OdpowiedzUsuńNa to liczę :) dziękuję bardzo za miłe słowa.
UsuńNa Dniu Matki również łzy stały mi w oczach jak mój maluch mówił mi wierszyk :)
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo spokoju w najbliższym czasie :P
OdpowiedzUsuńsuper foty ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia. Wszystkiego dobrego dla Was :)
OdpowiedzUsuń