Dzisiaj post z aktualizacją mojej wieczornej pielęgnacji twarzy.
Chyba pierwszy raz się zdarzyło, że jestem zadowolona ze wszystkich produktów, których aktualnie używam, więc uznałam, że są warte pokazania.
U mnie pielęgnacja twarzy wieczorem podzielona jest na 3 etapy: demakijaż, oczyszczanie, odżywianie.
Nie zawsze używam wszystkich tych produktów jednego dnia. Czasami po prostu używam micela, żelu do mycia twarzy i kremu, ale gdy mam więcej czasu i ochoty, to wtedy wkracza większy arsenał.
DEMAKIJAŻ:
To najważniejszy u mnie krok i nigdy go nie pomijam. Obecnie zmywam kolorówkę dwoma produktami firmy Dermiss.
- kremowy olejek-to pierwszy tego typu produkt do mycia, który zdarzyło mi się używać. Można go też używać do mycia twarzy, ale w ten sposób jeszcze nie używałam. Jak przetestuję go dokładnie to napiszę recenzję. Nie odpowiada mi za bardzo warstwa, którą pozostawia, więc dlatego zawsze używam potem jeszcze micela
- płyn micelarny-jest zaskakująco łagodny, ładnie zmywa, nie podrażnia, można go też używać jako tonik. Podoba mi się też opakowanie z pompką-jest dużo wygodniejsze.
OCZYSZCZANIE:
- żel węglowy z Bielendy-super produkt, który ładnie matuje, oczyszcza. Jestem z niego bardzo zadowolona. Używam go codziennie wieczorem, czasami również rano. Muszę postarać się o jego szybką recenzję.
- pasta z Ziaji z serii liście manuka-używam ją 2-3 razy w tygodniu do peelingu, czasami też służy mi jako maska. To pierwszy produkt z Ziaji, który mnie zachwycił
- płatki peelingujące Isana-gdy nie mam czasu albo siły na dłuższy peeling to po prostu nasączam płatek micelem i przecieram nim twarz. Nie podrażniają i są łatwe w użyciu.
- Bania Agafii, maska błękitna oczyszczająca na wodzie chabrowej-bardzo lubię te maski, bo są łatwe w użyciu, tanie i świetnie działają. Po tej skóry jest zmatowiona, czysta, odświeżona i gładka.
ODŻYWIANIE/NAWILŻANIE:
- żel aloesowy-odkąd go mam stosuję zarówno na włosy pod olej, jak i na twarz, bo świetnie nawilża i koi. Jest świetną bazą pod olej, krem czy serum. Nakładam cienką warstwę, a zaraz po nim kolejny produkt.
- detoksykujący krem naprawczy, Dermiss-nie jest tłusty, ale jednocześnie treściwy. Nawilża i odżywia. Cera jest gładka, nawilżona i odżywiona. Nie zapycha.
- Bioderma, Krem pod oczy Sensibio Eye-używam raczej profilaktycznie, bo spektakularnych efektów nie widzę. Nie powoduje łzawienia ani zaczerwienienia. Nadaje się również pod makijaż.
- Bielenda, serum różane-lubię, ale nie uwielbiam. Nie jest tłuste, wygładza, nawilża, szybko się wchłania, jednak spektakularnych efektów nie zauważyłam. Używam razem z żelem aloesowym i kremem lub olejkiem, około 3-4 razy w tygodniu.
- Marion, olejek makadamia-najnowszy z całej kolekcji. Lubię go za to jak odżywia moją cerę, jest gładka i rozświetlona. Nie podoba mi się tylko pompka, która się zacina, a jak zadziała to olejek brudzi wszystko dookoła.
Tak jak już pisałam wyżej nie używam tego wszystkiego naraz.
Kilka przykładowych dni z życia mojej cery.
DZIEŃ 1:
- demakijaż olejkiem i micelem Dermiss
- mycie żelem węglowym
- krem Dermiss i krem pod oczy Bioderma
DZIEŃ 2:
- demakijaż olejkiem i micelem Dermiss
- mycie żelem węglowym
- pasta Ziaja
- żel aloesowy, serum Bielenda, krem pod oczy Bioderma, olejek Marion
DZIEŃ 3:
- demakijaż olejkiem i micelem Dermiss
- mycie żelem węglowym
- maseczka Bania Agafii
- żel aloesowy, serum Bielenda, krem Dermiss, krem pod oczy Bioderma
DZIEŃ 4:
- demakijaż olejkiem
- peeling płatkami z Isany nasączonymi płynem micelarnym Dermiss
- mycie żelem węglowym
- krem pod oczy Bioderma, krem Dermiss
DZIEŃ 5:
- demakijaż olejkiem i micelem Dermiss
- mycie żelem węglowym
- pasta Ziaja
- maseczka Bania Agafii
- żel aloesy, serum Bielenda, olejek Marion
Tak wygląda moja pielęgnacja.
Zainteresował Was jakiś produkt?
Mnie bardzo zainteresował żel węglowy z Bielendy.:) Czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńPostaram się o nią jak najszybciej:)
UsuńMasz dobry system ;) słyszałam juz co nieco o tym żelu węglowym ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak u mnie sprawdzi się ten żel aloesowy, ostatnio go sobie kupiłam, ale na razie czeka na lepsze czasy 😅
OdpowiedzUsuńz tego co pokazałaś znam tylko płatki z isany :)
OdpowiedzUsuńSporo używasz :) Ja zazwyczaj: płatki i tonik, a potem sudocrem punktowo na noc :) Czasem jeszcze peeling bądź maseczkę :)
OdpowiedzUsuńNie używam tego jednocześnie:)
Usuńżel węglowy lubię:)
OdpowiedzUsuńTrochę tego używasz :)
OdpowiedzUsuńSwojego czasu bardzo lubiłam pastę z Ziaji, ale ostatnio mam od niej przerwę, bo znalazłam peelingi korudnowe, które sprawdzają się u mnie jeszcze lepiej :D Znam jeszcze żel aloesowy z Gorbity i lubię go za jego działanie, ale nie wrócę już do niego, bo nie podoba mi się jego skład.
OdpowiedzUsuńZnam olejek Dermiss i miło wspominam 😊
OdpowiedzUsuńJa jeszcze muszę go trochę potestować i przedstawię wtedy swoją opinię:)
UsuńŚwietna pielęgnacja :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko pastę z Ziaji. U mnie tez się sprawdziła.
OdpowiedzUsuń