Hej!
Większość z Was zapewne słyszała o akcji organizowanej przez Trusted Cosmetics pod hasłem #opróżniamy kosmetyczki. Postanowiłam, że i ja:
Odpuściłam sobie pierwszy tydzień i temat "Co zawiera Twoja kosmetyczka?", bo wydał mi się zbyt ogólny i nie wiedziałam jak go ugryźć-czy chodzi o kosmetyczkę wyjazdową, czy taką, którą noszę w torebce, czy ma zawierać kosmetyki do makijażu czy też pielęgnacyjne? A jeśli wszystkie to jak je wszystkie zamieścić na jednym zdjęciu. W związku z tymi dylematami zaczynam od drugiego tygodnia i zadania pod tytułem:
Pokażę wszystkie kosmetyki do pielęgnacji cery, których obecnie używam, z których jestem zadowolona, a którym czegoś brakuje.
Moja cera jest normalna, nie mam problemu z wypryskami czy zaskórnikami. W jej pielęgnacji stawiam głównie na nawilżenie i próbuję również zapobiegać zmarszczkom, szczególnie wokół oczu. Zauważyłam, że teraz podczas upałów mam większy problem ze świeceniem w strefie T i uwidoczniły się moje piegi.
Zacznę od porannej pielęgnacji, na którą składa się tylko hibiskusowy tonik z Sylveco. Nie do końca mi odpowiada jego konsystencja i zapach, ale w porannym tonizowaniu cery sprawdza się naprawdę dobrze-zmywa resztki nocnego kremu i wszystkie zabrudzenia, które zebrały się podczas snu. Dodatkowo bardzo szybko się wchłania, więc mogę zacząć się malować.Rano nie używam kremu pod makijaż, bo po pierwsze mam wrażenie, że podkład się wtedy gorzej trzyma, po drugie-moja cera nie odczuwa takiej potrzeby, a po trzecie-nie mam czasu czekać aż krem się wchłonie.
Wieczorem pierwsze co robię to demakijaż. Od niedawna używam nawilżającego płynu micelarnego z Bielendy i jest naprawdę świetny-nie dość, że świetnie zmywa makijaż, nawet oczu bez żadnego podrażnienia, to dodatkowo dopieszcza moją cerę i zostawia ją nawilżoną, oczyszczoną i gładką.
Używam też żelu do mycia twarzy i demakijażu oczu z Isany, ale mi raczej służy tylko do mycia, bo niestety z demakijażem sobie nie radzi, chociaż wiem, że wiele dziewczyn jest z niego zadowolonych, a ja też nie żałuję, że go kupiłam.
Dwa razy w tygodniu oczyszczam porządnie cerę. Raz robię to samym nagietkowym peelingiem z Bania Agafii, a raz wspomagam się jeszcze szczoteczką elektryczną do twarzy z Olay. Peeling ten niestety lubi podrażniać moją dosyć odporną cerę, ale ze szczoteczki jestem bardzo zadowolona-to prezent od Męża poprzedzony moją delikatną sugestią. Wykonuję nią masaż, wybierając jedną z dwóch prędkości, dzięki czemu cera jest bardziej oczyszczona, a jednocześnie zrelaksowana.
2-3 razy w tygodniu nakładam maseczkę na około 15 minut, tyle ile trwa kąpiel. Wybieram albo maseczkę z ekstraktem z kakaowca z Avon albo odmładzającą maseczkę na mleku łosia z Bania Agafii. Obydwie świetnia pachną-jedna czekoladą, a druga orzechami i mają świetne działanie nawilżające, wygładzające i uelastyczniające cerę.
Codziennie natomiast używam dwóch kremów: Anti-age na noc z Baikal Herbals i pietruszkowego pod oczy i na powieki przeciw zmarszczkom z Ziaji. Na razie nie mogę powiedzieć czy mają jakieś działanie odmładzające, ale oba przyzwoicie nawilżają, nie pozostawiając tłustego filmu i używam ich z przyjemnością
- znaleźć tonik, który zadowoliłby mnie i rano i wieczorem i ładnie pachniał
- znaleźć delikatny, a jednocześnie skuteczny peeling do twarzy
- znaleźć porządny i skuteczny krem pod oczy
- kupić serum albo olejek, który dogłębnie odżywiałby cerę
- regularnie korzystać z zabiegów na twarz u kosmetyczki
Podsumowując:
Ze swojej obecnej pielęgnacji twarzy jestem zadowolona-są w niej produkty raczej tanie, bo żaden nie kosztuje więcej niż 20 zl (poza szczoteczką). Bardzo polecam nawilżający płyn micelarny z Bielendy, maseczkę z Avonu i Banii Agafii.
Znacie te kosmetyki? Bierzecie udział w wyzwaniu?
Znacie te kosmetyki? Bierzecie udział w wyzwaniu?
Tonik z Sylveco mam zamiar wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki rosyjskie :) Żel isany i płyn bielendy muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńUwielbiam odmładzającą maskę z Banii Agafii :) Muszę wypróbować ten płyn micelarny z Bielendy - bardzo lubię kosmetyki tej firmy, a płynu micelarnego jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńNiestety znalezienie delikatnego a jednocześnie dobrze działającego peelingu mija się z celem. Jeśli masz cerę wrażliwą polecała bym peelingi enzymatyczne - dobrze oczyszczają ale są delikatne. Jeśli jednak potrzebujemy czegoś mocniejszego warto sięgać po peelingi mechaniczne lub chemiczne ( te w okresie jesieni i zimy ).
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki marki Sylveco, tonik hibiskusowy też miałam :). Maseczkę na mleku łosia także posiadam - świetnie nawilża.
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty! Moja pielęgnacja nie jest tak rozbudowana :-)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o krem pod oczy, wypróowałam już kilkanaście a te z ziaji kiepsko mi służyły. Polecam dwa, co prawda drogie ale skuteczne- Kiehl's z avocado i Yves Rocher w soiczku brązowym na bazie olejków :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko tonik Sylveco :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! :)
OdpowiedzUsuńJa również mam zamiar wypróbować tonik od Sylveco :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności wcześniej z Twoimi kosmetykami, ale z chęcią wypróbowałabym tonik Sylveco :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie nowa seria Bielendy do twarzy. Niestety tonik Sylveco jak i krem Baikal nie spisały się u mnie.
OdpowiedzUsuńPietruszkowy krem Ziaji strasznie mnie podrażnił.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś płyn micelarny Bielendy, ale jakoś mnie nie zachwycił ;)
OdpowiedzUsuńJa scrub nagietkowy bardzo polubiłam, ale moja cera na szczęście nie należy do wrażliwych :) Tonik z Sylveco też lubię, a do zapachu jakoś przywykłam :)
OdpowiedzUsuńBiorę udział w wyzwaniu i znam tylko maseczkę Avon :)
OdpowiedzUsuńlubię tonik hibiskusowy i czekoladową maseczkę :) fajnie, że u Ciebie tak minimalistycznie - ja przesadziłam
OdpowiedzUsuń