Podczas ostatniej promocji kosmetycznej w Biedronce nie kupiłam dużo-niczego właściwie nie potrzebowałam a i oferta nie była zbyt ciekawa. Do koszyka wpadł peeling arbuzowy Bielendy, złota maska i krem-baza nawilżająco-rozświetlająca firmy Celia. Dzisiaj napiszę kilka słów o tym ostatnim produkcie, który przeznaczony jest do skóry normalnej i skłonnej do przesuszenia.
Zapłaciłam za nią całe 7, 99 zł, to o wiele mniej niż cena regularna-w jakimś sklepie internetowym kosztowała ponad 12 zł (oczywiście-kupując o tym nie wiedziałam). Krem zapakowany jest w różowe pudełeczko, że niby to taki kobiecy kolor. W środku znajduje się miękka, biała tubka o pojemności 50 ml. Tubka jest zakręcana, co mi akurat nie przeszkadza.
Konsystencja kremu jest bardzo lekka i perłowa. Z łatwością wyciska się ją z opakowania (czasami przypadkiem wyleci z niej więcej niż powinno) i wystarczy odrobina do rozsmarowania na całej twarzy.
W składzie znajdziemy obiecany olejek arganowy, mniej więcej w połowie.
A jak z obietnicami producenta?Jest lepiej niż dobrze.
- krem-baza rozświetla twarz i dodaje blasku, dzięki czemu nawet po nałożeniu samego kremu skóra wygląda lepiej, ale nie jest to efekt jak po kremie BB. Jak dołoży się fluid-cera wygląda zdrowo i promiennie
- lekka konsystencja, bardzo szybko się wchłania-ja nakładam na twarz, szykuję kosmetyki do makijażu (co zajmuje mi ok.20 sekund)i już mogę nakładać podkład, który się nie waży i mam wrażenie, że się lepiej rozprowadza niż bez bazy
- nie zatyka porów
Przyczepiłabym się tylko do tego 24-godzinnego nawilżenia-niczego takiego nie zauważyłam. Nawilża, ale trochę-na pewno nie jest to efekt całodobowy i z pewnością nie zastąpi kremu na noc, który powinien być treściwy i bardzo odżywczy. Za to zdecydowanie wygładza cerę-po użyciu tego kremu jest miękka, gładka i promienna. Nie przedłuża też trwałości makijażu.
Podsumowując:
Jestem bardzo zadowolona z tego kremu-bazy, chociaż ja w nim widzę raczej same właściwości bazy, co mi absolutnie nie przeszkadza. Podoba mi się efekt rozświetlenia i wygładzenia cery. Na pewno będzie dobry dla dziewczyn, które mają poszarzałą twarz i potrzebują blasku i kolorytu. Ja akurat nie mam z tym problemu, ale wolę rozświetlać niż matowić:)
Lubię go (ją) też za to, że nawet jak zapomnę nałożyć krem na noc, to mam poczucie, że zrobiłam coś dobrego dla swojej cery, bo przecież użyłam rano tej nawilżająco-rozświetlającej bazy.
Jestem ciekawa jak spisują się inne wersje tego kremu, które też można było kupić w Biedronce. Jeśli miałyście-dajcie znać.
Ja jestem wierna mojej bazie z Lirene ;)) I póki co nie planuję zmian :D
OdpowiedzUsuńJa mam tą niebieską do cery mieszanej i jestem zachwycona, to był strzał w dziesiątkę, buzia jest gładka, satynowa, rewelacja :))))
OdpowiedzUsuńja uwielbiam mieć rozświetloną buzię, używam kremy i podkłady dające ten efekt. nie miałam jeszcze tej bazy
OdpowiedzUsuńJa właśnie kilka dni temu kupiłam z tej serii, też w biedronce ale matującą:) u mniej już za 6,99 albo nawet 5,99 nie pamiętam dokładnie:) będę ja porównywała z moją Dax Cosmetics, Cashmere Secret (Baza wygładzająca) ekstremalna różnica w cenie:) kupiłam też ostatnio na promocji w naturze bazę z KOBO, wypróbowałam raz bo jeszcze mam starą ale już mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPrzez długi okres czasu używałam pudrów Celia i bardzo mi odpowiadały. Jeśli znajdę tą bazę w wersji matującej, również chętnie sprawdzę na sobie jej działanie :)
OdpowiedzUsuńja bardzo rzadko używam baz, jednak teraz trafiłam na bazę doskonałą i nie długo opiszę ją na blogu :)
OdpowiedzUsuńOj zapychają mnie te kremiki. Mam jeszcze bronzujący, którego używam do ciała i działa :)
OdpowiedzUsuńmam ten kremik i też jestem bardzo zadowolona.Uwielbiam taki zdrowy blask skóry.Płaski mat u mnie odpada :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O widzę ze coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńnie uzywam baz pod makijaz,kremu też rzadko na dzien
OdpowiedzUsuńZ ciekawości bym kupiła ;
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) Lubię takie lekkie produkty do twarzy, które szybko się wchłaniają. Mojej cerze czasami przyda się rozświetlenie, zwłaszcza po nieprzespanej nocy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ale bardzo chętnie bym wypróbowała. Właśnie szukam podobnego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńPrzydalby sie ten kremik :) Rowniez wole rozswietlic niz matowic ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że z ostatniej oferty biedronkowej skusiłam się tylko na peeling arbuzowy. Nic więcej mnie nie zaciekawiło ;)
OdpowiedzUsuńA powyższego produktu - nie miałam. Chwilowo mam za dużo baz, jak i kremów - muszę to jakoś wykończyć ;)
Rzadko używam bazy pod makijaż, ale taka o lekkiej konsystencji bardzo by mi się przydała ;)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie przyjrzałam się jej bliżej jak była. ;) Może jeszcze kiedyś uda mi się upolować, bardzo lubię tą firmę. :)
OdpowiedzUsuńgdybym nie miała problemu ze świecącą się twarzą to pewnie kupiłabym sobie tą bazę, ale mam wrażenie że będę świecić się po niej jeszcze bardziej
OdpowiedzUsuń