Kilka dni temu pisałam o tym, że zamierzam przetestować dietę amerykańską, której efektem miało być zrzucenie 5 kg w 5 dni. Pisałyście wtedy komentarze, że to głupota, że efekt jo-jo gwarantowany i żebym dała sobie spokój z takimi wynalazkami.
Przemyślałam to wszystko i posłuchałam mądrzejszych:)
W rezultacie przez ostatnie 5 dni stosowałam dietę, z której tylko pierwszy dzień zawierał menu z tej diety amerykańskiej. Co jadłam w pozostałe dni?
Postanowiłam połączyć trochę różnego rodzaju diety w jedno:
- z diety 3d chilli stosuję przyprawy (cynamon, kardamon, bazylia, oregano, chilli, pieprz cayenne, paprykę), które mają przyśpieszyć przemianę materii
- z diety Dukana (zamiast białego pieczywa jem chleb Dukana, który stosuje się w pierwszej fazie, staram się też jeść dużo białka-a więc serki wiejskie light, jogurty naturalne, drób, rybę)
- z diety niełączenia (staram się nie łączyć węglowodanów z białkiem-czyli jeśli jem ryż to z warzywami, jeśli proteiny to też z warzywami)
- postanowiłam też ograniczyć jedzenie owoców (z tych będę jadła tylko jabłka albo grejpfruty)
- pić zieloną kawę i czerwoną herbatę (po 2 szkl dziennie)
- unikać smażonego, słodyczy, fast-foodów itp.
Po tych 5 dniach diety mogę powiedzieć, że nie jest lekko. Pilnuję się jak mogę, aby nie zjeść czegoś co nie powinnam, bo wtedy posypie się wszystko jak lawina. Znam siebie i wiem, że jak sięgnę po jednego cukierka, to za chwilę zjem pół tabliczki czekolady, białą bułę i wszystko inne niedozwolone...
Pierwsze efekty już widzę na wadze, ale pochwalę się nimi kiedy indziej.
Co poniedziałek będę tutaj zamieszczała menu z ubiegłego tygodnia, spowiadała się z sukcesów i porażek.
Jeszcze gdyby udało mi się trochę więcej ruszać, byłabym zadowolona w 100%
jakoś nie przepadam za dietami
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale jak trzeba to trzeba:)
Usuńteż mam w planach w końcu się za siebie zabrać, na razie chcę skończyć sesję na studiach i do dzieła ;) powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia :))
OdpowiedzUsuńJa ćwiczyłam ale już mi się nie chce muszę poszukać silną wolę ;)
OdpowiedzUsuńZ tym jest zawsze największy problem:)
UsuńCzekam na przedstawienie efektów :). Wytrwałości!
OdpowiedzUsuńSuper, ze widzisz efekty, mam nadzieje, ze niedlugo podzielisz sie wynikami :) Badz twarda :)!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o diety to mogę polecić dietę Dash. Co prawda jest ona zalecana dla sercowców i ciśnieniowców, ALE jest ona dobrym wstępem do zmiany nawyków żywieniowych. Bez tego zawsze będzie za dużo tam i tu. Przy okazji nigdy nie byłam na niej głodna i rzeczywiście schudłam (przy niezbyt intensywnym, ale regularnym wysiłku).
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Ciekawie to skomponowałaś :) podziwiam, że tak wszystko wypisujesz :)
OdpowiedzUsuńBez tego bym zginęła:)
UsuńPowodzenia w dalszej pracy :)
OdpowiedzUsuńcoiś ciekawego1
OdpowiedzUsuńinstytucje, sklepy internetowe, biznes, kupować, nabywać
OdpowiedzUsuńDzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami z pierwszym tygodniem diety! To zawsze inspirujące czytać o czyichś postępach w drodze do zdrowszego stylu życia. Trzymam kciuki za kolejne tygodnie i sukcesy
OdpowiedzUsuńDobrze, że posłuchałaś swojego rozsądku! Ciekawa jestem, co zdecydowałaś się jeść przez resztę tygodnia. Podziel się z nami swoimi doświadczeniami i przemyśleniami!
OdpowiedzUsuń