Hej!
Za nami już kilka dni października, ja tymczasem zapraszam na małe podsumowanie ubiegłego miesiąca.
Przez całe 30 dni czytałam sagę kryminalną Camilli Lackberg. Żałuję, że mam tak mało czasu na czytanie, bo na pewno przeczytałabym całość, a tak zostały mi jeszcze dwa tomy na październik.
Mój Maluch, który już maluchem nie jest. To straszne jak dzieci szybko rosną:(
Moje stroje dnia do pracy-jedne letnie inne bardziej jesienne, ale same wiecie jak pogodowo wrzesień się prezentował-od kilku dni chodzę tylko w botkach.
Wrześniowe przyjemności:
- dynie to coś co nieodłącznie kojarzy mi się z jesienią
- zdrowe przekąski z Biedronki-ta owsianka jest okropna, kupiłam dwie wersje i obydwie wylądowały w koszu:/
- wygrane rozdanie, w tym pomadka Wibo Million Dollar Lips nr 1, który jest chyba najbardziej pożądany
- nad jeziorem
- jesienne zakupy butów-pół mojej jesiennej ubraniowej wishlisty została zrealizowana, jeszcze muszę tylko kupić czarne rurki i już będę ubrana na jesień
- szafki do kuchni z Castoramy, które mi się spodobały-powoli szukam mebli do urządzenia naszego mieszkania-już się nie mogę doczekać kupowania tych wszystkich pudełek, tapet, zasłon itp.
A Wam jak minął wrzesień?
Ja ostatnio też się wzięłam za czytanie książek :)
OdpowiedzUsuńlubię takie posty. Wiśniowa pomadka nivea to moja ulubiona choć nowa wersja jeżynowa obecnie jest na 1 miejscu ;)
OdpowiedzUsuńJesień sprzyja czytaniu, a ta saga podobno niesamowicie wciąga :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedziec o tych owsiankach, bo lubię sięgac po tego typu 'przekąski' :)
OdpowiedzUsuńspódnica w kwiaty superowa :)
Jka zawsze super mix.
OdpowiedzUsuńWrzesień minął mi bardzo szybko, w ogóle odnoszę wrażenie że ostatnio czas goni jak szalony. Ładne te meble do kuchni, podobają mi się kuchnie na biało (ale oczywiście wszystko z umiarem) :) Fajne botki, ja dopiero muszę się wybrać na jakieś większe jesienne zakupy, też mam w planie zakup czarnych rurek :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam że książki Camilli Lackberg są świetne ale jeszcze nie miałam okazji ich czytać. Teraz zapowiada mi się ciut więcej wolnego czasu więc mam nadzieję że uda mi się dorwać choć jedną :)
OdpowiedzUsuńlubie takie posty :) tez ostatnio czytam duzo
OdpowiedzUsuńSuper mix :) U mnie też było różnorodnie. Trochę zwierzakowo, wyjściowo, sprzątająco :D
OdpowiedzUsuńWrzesień minął pod znakiem zakupów właśnie na jesień. Tak to jest niestety, gdy zaniedbuje się garderobę - i teraz jest tak zimno, że zakupy nie mogły poczekać. Jeszcze tylko buty i szalik i będę gotowa! :)
OdpowiedzUsuńwow, mnie ta kuchnia również bardzo się spodobała, a remontów nie lubię za bardzo.
OdpowiedzUsuńPiękna kuchnia :-) chyba muszę zrobić podsumowanie zakupów we wrześniu. Jest co pokazać na blogu :-) ciekawe zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuń