Balsam do ciała z mleczkiem pszczelim Avon

Wiem, że wiele jest przeciwniczek kosmetyków z Avon. Ja robiłam nałogowo zakupy tej firmy, bo jestem leniuchem i propozycja zamówienia czegoś z katalogu, a potem dostawa tego czegoś do domu to była świetna opcja. Z czasem dopiero zrozumiałam, że ich jakość i działanie nie idzie w parze z ceną, a w stacjonarnych sklepach znajdę kosmetyki w tej samej, a czasami nawet niższej cenie. Od jakiegoś czasu odpuściłam sobie kupowanie z Avon i tylko zużywam zapasy.
Dzisiaj pora na recenzję jednego z balsamów do ciała z mleczkiem pszczelim tej właśnie firmy.
Obietnice producenta:
Doskonałe rozwiązanie dla osób z bardzo suchą skórą-intensywnie nawilżający balsam do ciała z mleczkiem pszczelim i witaminą E. Nietłusty, szybko się wchłania. Hipoalergiczny, testowany dermatologicznie. 
Podwójna dawka nawilżenia*. Bogata formuła balsamu o intensywnym działaniu zapewnia 24-godzinne nawilżenie. Natychmiastowy efekt dla komfortu Twojej skóry.

Co mnie śmieszy to wyjaśnienie tej podwójnej dawki nawilżenia: to stwierdzenie zostało ukute na podstawie aż dwudniowego badania klinicznego z udziałem aż 20 osób. 
I potem się dziwić, że nikt nie bierze zapewnień producenta poważnie.

  • Opakowanie: plastikowa, podłużna butla, wykonana z solidnego, białego plastiku z ładną etykietą, na którym znajdziemy ociekający plasterek miodu co wygląda bardzo smakowicie. Zamknięcie też solidne, na "klik", nie ma obawy, że się urwie. 


  • Cena: regularna to 17,00 zł. Ja swój kupiłam za 10,99 zł i często można go w takiej cenie zdobyć. Za pojemność 400 ml to dość przyjemna kwota.

  • Konsystencja: rzadka, za rzadka, bardziej przypomina mleczko niż balsam, kolor lekko żółtawy, waniliowy, rozpływa się na dłoni.








  • Zapach: mleczno-miodowy, otulający, idealny na chłodne jesienne lub zimowe wieczory
  • Wydajność: używam go systematycznie od około 2 miesięcy i jeszcze mi zostało na jakiś tydzień aplikacji
  • Działanie: Balsam dosyć szybko się wchłania i łatwo rozsmarowuje dzięki rzadkiej konsystencji. Nie daje uczucia lepkości, a skóra jest miękka, ukojona i nawilżona. Nie jest to jednak wrażenie długotrwałe. Nadaje się bardziej do podtrzymania aktualnego stanu skóry niż do intensywnej jej regeneracji.



 Podsumowując: Ten balsam jest dobry dla osób o niewymagającej skórze, do codziennej pielęgnacji. Przyjemnie się go używa ze względu chociażby na zapach. Do intensywnej regeneracji przesuszonej skóry warto poszukać czegoś innego i ja tak właśnie zrobię, tym bardziej, że staram się rezygnować z kosmetyków Avon i zastępować je bardziej naturalnymi i dostępnymi stacjonarnie.

 Używałyście tego mleczka? Macie swojego ulubieńca z Avon-u czy raczej unikacie tej marki?

16 komentarzy:

  1. Moja skóra jest strasznie sucha. Zawsze po kąpieli czy prysznicu szczypie, swędzi , mam uczucie ściągnięcia, często nawet odczuwam ból. Rzadko który kosmetyk jest w stanie wystarczająco nawilżyć moją skórę. Szkoda, że ten nawilża na krótko. Dawno już nie używałam kosmetyków Avonu, ale miałam nadzieję, że ten balsam to może będzie coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem bardzo ciekawa zapachu, jednak wole produkty które dobrze nawilżają moją skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie przepadam za balsamami z Avonu

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie jakos avon nie kusi w ogole :) zwlaszcza jesli chodzi o pielegnacje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie uzywalam i raczej nigdy nie kupywalam tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeglądanie katalogów z Avonu było sposobem na nudną przerwę w szkole, tudzież lekcję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam nic z tej firmy, nigdy mnie do niej nie ciągnęło. Czasem przesusza mi się skóra na nogach ale wolę przejść się do Rossmana i tam kupić balsam, często tańszy a lepszy :).
    Lubię bardziej zbitą konsystencję balsamów więc ten raczej nie przypadł by mi do gustu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za produktami Avon, kilka razy się zraziłam. Ale cieszę się, że Tobie pasuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnio zaniedbałam balsamowanie muszę do tego wrócić ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja muszę wybierać balsamy ujędrniające i antycellulotowe ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też takie by się przydały, chociaż nie wierzę, że balsam może coś w tej kwestii zdziałać.

      Usuń
  11. ja jestem konsultantką,kiedyś miałam jakiś balsam,ale raczej staram się ich unikać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy go nie miałam. Ogólnie mam problem z dostępem do konsultantki.

    OdpowiedzUsuń
  13. KOCHAM AVON <3 http://kinguskablog.blogspot.com/2014/06/korektor-perfekcyjny-kamuflaz-avon.html mam podobny krem z woskiem pszczelim, uwielbiam go a do tego pięknie miodowo pachnie <3 ZA-CHWY-CO-NA <3
    też zastanawiałam się nad tym balsamem ale jakoś wolę krem czy masło niż balsam

    OdpowiedzUsuń

Chętnie bym tutaj coś przeczytała, np. Twój komentarz.

Zrewanżuję się i dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...