Cześć!
Dzisiaj szybki post pokazujący co udało mi się kupić na trwającej promocji w Rossmannie -49% na pielęgnację. "Udało się" to jednak trochę przesadzony zwrot, bo nie wymagało to ode mnie ani żadnego wysiłku ani przepychania się łokciami przy półkach. Jak się okazało ta promocja nie wzbudziła takiego dzikiego zainteresowania jak na kolorówkę.
Złożyłam zamówienie online zaraz po północy 21 sierpnia, po 8 rano dostałam SMS, że już czeka na mnie do odbioru w drogerii. Kupiłam wszystko to, co chciałam, skupiając się tylko na pielęgnacji twarzy i ciała.
Zaczniemy od ciała.
- Olejek różany z Venus Nature to nowość tej firmy. Wypuścili produkty trochę bardziej zbliżone do natury m.in. ten olejek właśnie, balsamy do ciała, kremy do rąk i żele pod prysznic.
- Vis Plantis, Balsam nawilżający z filtratem ze śluzu ślimaka-jeszcze mnie ten ślimak przeraża, ale muszę się w końcu przemóc i nim wysmarować. Do zakupu zachęciła mnie cena-13,99 za 400 ml w cenie regularnej, a w promocji około 7 złotych.
- Isana, Malinowy balsam do ciała-350 ml za 5 zł. Jeszcze nie wąchałam, ale mam nadzieję, że malinowy zapach mi się spodoba. Przetestuję go również na włosy i może tym razem będę zadowolona z efektów kremowania.
Kupiłąm też dwa smarowidła z Eveline z nadzieją, że wspomogą moją walkę z tłuszczykiem i pomarańczową skórką.
- liftingujące serum intensywnie wyszczuplające 4D
- skoncentrowane serum antycellulitowe
- Isana, kuracja do włosów z olejkiem-bardzo zachwalany produkt, a jeszcze nie miałam okazji go nigdy mieć.
- Pantene, 3-minutowa odżywka do włosów-nowość, kusiła mnie jeszcze wersja nawilżająca, ale ostatecznie zdecydowałam się na regenerującą.
- Garnier Fructis, odżywka z wodą kokosową-Fructis wprowadził nową serię masek i odżywek, część z nich pewnie różni się tylko opakowaniem od starej wersji, ale ta chyba akurat jest nowością na rynku
- Schwarzkopf, Essence Ultime Caviar-odżywka, która wygląda luksusowo i kojarzy mi się z kosmetykami fryzjerskimi.To najdroższy produkt ze wszystkich, które kupiłam.
Kupiłam też dwie maski:
- Gliss Kur, maska odbudowująca-wieki nie miałam nic z Gliss Kura i o ile szampony mogłyby obciążyć moje włosy, tak myślę, że maska może zadziałać tylko na plus.
- Garnier Fructis, maska wzmacniająca-też nowa seria Fructisa. Zastanawiałam się jeszcze nad Oil Repair, ale ostatecznie skusiłam się na różową wersję.
Powyższe zakupy zrobiłam z rabatem -49%, ale dzisiaj gdzieś zobaczyłam, że maski Biovax Glamour kosztują 9,99 zł i od tej ceny dopiero jest udzielana zniżka, więc poszłam znowu do Rossmanna i wzięłam ostatnią z półki jaka była czyli wersję Pearl. Zapłaciłam za nią jakieś 6 zł, do tego dobrałam dwie maseczki MultiBiomask.
W sumie za wszystkie zakupy z poniedziałku i dzisiaj zapłaciłam około 87 złotych, zamiast 160. Deal życia. Taka promocja stanowczo bardziej mi się podoba niż 2+2 lub 1+1, a Wam?
Co kupiłyście ciekawego?
Ja nie kupiłam nic i nie zamierzam się wybrać na tę promocję, po prostu wszystko z pielęgnacji posiadam i nie potrzebuję niczego nowego :) Za to zapewne zaszaleję, jak będzie promocja -49% na kolorówkę w przyszłości :) Natomiast z twoich zakupów znam i lubię złotą kurację z Isany i chyba do niej za jakiś czas powrócę :)
OdpowiedzUsuńMi tymczasem z kolorówki nic nie potrzeba.
UsuńBardzo fajne zakupy no i bardzo przyjemne ceny ;) Nie nic nie kupiłam na promocji w Rossmannie ;)
OdpowiedzUsuńJa dzielnie się trzymam postanowienia oszczędzania w sierpniu-wrześniu :) Ale np. ten baleam isana mnie kusi i w końcu na pewno go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa też oszczędzam, bo oprócz Rossmanna nic nie kupiłam.
Usuńfajne zakupy, ja mam spore zapasy , więc nie byłam w rossamnnie, na szczęście moja siostra nie długo mam ur więc coś jej skapnie :)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy, ta żółta maseczka wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie byłam, ale być może skorzystam. :)
OdpowiedzUsuńPiękne zakupy! Ja też już po :)
OdpowiedzUsuńI co kupiłaś?
UsuńŚwietna zakupy, ja tym razem jednak nie skorzystam z promocji :)
OdpowiedzUsuńMam cichą nadzieję, że w przyszłym miesiącu ponownie będą ciekawe promocje w Rossmannie. We wrześniu znowu wybieram się do Polski :)
OdpowiedzUsuńOby:)
Usuńsuper zakupy :) ja też już po, kupiłam sobie odżywki do włosów :)
OdpowiedzUsuńA jakie?
Usuńwszystko z pielegnacji mi sie konczy wiec i ja pewnie sie skusze na rossmanna :D
OdpowiedzUsuńJa a raczej mój mąż mi kupił tylko 4 rzeczy: peeling do skóry głowy, kuracje na gorąco, dwie odżywki do włosów :)
OdpowiedzUsuńMój to na pewno nie dałby wysłać się do Rossmanna, zresztą wolałabym żeby nie wiedział tej promocji.
UsuńBędę tam jutro i też na coś się skuszę :) Na pewno na masło do ciała i odżywkę do włosów :)
OdpowiedzUsuńCzekam na relację na Insta:)
UsuńFajne zakupy :) Niczego nie kupiłam i nie wybieram się do Rossmanna :)
OdpowiedzUsuńMoże jutro zajrzę do Rosska, czy uzupełnili towar, bo póki co niczego nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńJa raczej nic nie kupię bo postanowiłam oszczędzać :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy poczyniłaś. Ja też skorzystałam:)
OdpowiedzUsuńNadal się zamierzam:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że polowanie zakończone sukcesem :D
OdpowiedzUsuńSporo, a mnie na szczęście wcale nie korci :P
OdpowiedzUsuńMiałam chęć na ten balsam Vis Plantis ale bałam się takiej pojemności :D
OdpowiedzUsuńMi także udało się kupić co nie co i to stacjonarnie bez przepychania ;)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy!
OdpowiedzUsuńJa też kilka rzeczy kupiłam :)