Dzisiaj nie o kosmetykach, ale o ubraniach-w końcu nie samymi kosmetykami człowiek żyje.
Ubrania, które pokażę kupiłam podczas dwóch podejść do zakupów w sklepie on-line Top Secret. U mnie w mieście jest sklep tej marki, ale dosyć mały i wchodząc tam czuję się skrępowana, bo męczę się, żeby znaleźć cokolwiek w swoim (dużym) rozmiarze, a poza tym biega za mną ekspedientka z denerwującym zapytaniem "Czy może w czymś pomóc?". A jak już wezmę coś do przymierzalni, to czeka pod nią i niby uprzejmie mówi "A niech się Pani pokaże". A ja przecież widzę w lustrze jak w czymś wyglądam i nie potrzebuję jej zapewnień, że idealnie na mnie dana rzecz leży, podkreśla co powinna i w ogóle jest stworzona dla mnie. Taaaa! Przecież widzę jak wyglądam.
Dlatego uwielbiam zakupy on-line. Na spokojnie mogę się w domu zmierzyć, oglądać daną rzecz 10 razy, wracać do niej następnego dnia i w końcu zdecydować się (albo nie) na zakup. A w sklepie głupio mi odmówić i powiedzieć, że jednak danej rzeczy nie kupię. To się chyba nazywa brak asertywności.
Za pierwszym razem kupiłam rzeczy z działu wyprzedaż lub outlet.
W tej tunice podoba mi się asymetryczny tył.
Początkowo kosztowała chyba 99,99 zł. Ja ją kupiłam za 39,99 zł.
Uwielbiam długie kolczyki. Teraz rzadko je noszę, bo mojemu synkowi podobają się tak samo jak i mnie i w związku z tym obawiam się trochę o swoje uszy:)
Kosztowały 24,99 zł. Ja zapłaciłam za nie 9,99 zł.
Uwielbiam też sukienki. Jej cena początkowa to niby 159,99 zł. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć i w to, że ktokolwiek za nią tyle zapłacił. Miło jednak pomyśleć, że zaoszczędziłam ponad 100 zł, bo zapłaciłam za nią 37,49 zł.Kupiłam jeszcze jedną tunikę ale nie zrobiłam zdjęcia. Zresztą na wieszaku nie prezentuje się zbyt atrakcyjnie-kosztowała 39,99 zł, zamiast początkowych 79,99 zł.
Podsumowując:
Kolejne zakupy są z innego razu. Tym razem skorzystałam z innej promocji-trzeba było zrobić zakupy za minimum 200zł, musiały być w tym zamówieniu również rzeczy z nowej kolekcji i wtedy cenę tych nowych rzeczy obniżano o 25%.
Tym sposobem kupiłam:
Kolejna rzecz z nowej kolekcji. Jej cena regularna to 89,99 zł, ale po rabacie -zapłaciłam 67,49 zł. Podoba mi się to, że ma taki dosyć spory dekolt na plecach, ale nie odsłania stanika. Ma też fajne zdobienia na ramionach. Mam zamiar ją założyć na wesele, które mamy w kwietniu. Zrzucę tylko jakieś 5 kg i będzie idealna:)
Ten sweterek początkowo kosztował 99,99zł, co również uważam za przesadę, dlatego ja zapłaciłam za niego 39,99 zł i taka cena bardziej mi odpowiada.
Podsumowując:
Cieszę się z tych zakupów, bo mam ubrania fajnej firmy, niektóre za mniej niż połowę ceny. Fakt faktem, że ceny startowe były dla mnie nie do przyjęcia. Chyba biorą je z kosmosu. Ja rozumiem, że metka kosztuje, ale aż tyle?
Przy obydwu zamówieniach nie płaciłam za przesyłkę.
Przy obydwu zamówieniach nie płaciłam za przesyłkę.
I ostatnia rzecz-kupiona tym razem na Allegro. Nigdzie w stacjonarnym sklepie nie mogłam znaleźć muszkieterek w rozsądnej cenie. Posiedziałam trochę w internecie, poszperałam i oto mam.
P.S. Tylko nie krzyczcie na mnie, że zdjęcia kiepskiej jakości i ciuchy pogniecione. Naprawdę mam w domu żelazko i go nawet używam, ale nie tym razem:) Poprawię się, obiecuję.
Kupujecie w Top Secret? Wolicie robić zakupy przez Internet czy stacjonarnie?
Bardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńJa wolę zakupy w sklepie ale czesto zamawiam poniewaz w siecie jest dużo ciekawszych, czasami tanszych rzeczy.
OdpowiedzUsuńWyjsciowe ceny są przerażające. też w nie niebardzo wierzę.
Niebieska sukienka jest bardzo ładna :)
Ta zwiewna sukienka jest świetna! Wiosna idzie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się kolczyki :)
OdpowiedzUsuńJa za top secret nie przepadam, ale widzę, że mamy podobny gust jeśli chodzi o ubrania :)
OdpowiedzUsuńTa niebieska sukienka jest wprost rewelacyjna ! : )
OdpowiedzUsuńśliczna ta pierwsza sukienka :)
OdpowiedzUsuńJa jakos nie jestem przekonana do zakupow ubran przez internet :-) Niebieska sukienka jesz sliczna :-)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka i buty :)
OdpowiedzUsuńNiezłe oszczędności :)
Najbardziej podoba mi się niebieska sukienka :-)
OdpowiedzUsuńTeż wolę e-zakupy ;) Bardzo ładne rzeczy wybrałaś ;)
OdpowiedzUsuńale super rzeczy najbardziej podoba mi się ta kobaltowa tunika z dzetami na ramionach. W moim miasteczku też jest top secret ale asortyment jest niewielki chociaż i tak lubię tam robić ciuchowe zakupy :) ale jak widzę Twoje łupy ze sklepu on line to mam ochotę trochę pobuszować
OdpowiedzUsuńŚwietna ta blado różowa sukienka...
OdpowiedzUsuńSwietne łupy zakupowe :) Ja takie uwielbiam. Ostatnio pocieszam się w taki sposób na stronie https://bogartina.eu/
OdpowiedzUsuń