Hej!
5 grudnia będzie Dniem Darmowej Dostawy. Wiele sklepów zadeklarowało udział w tej akcji, dzięki czemu nie będziemy musiały płacić za przesyłkę zakupów online poczynionych tego dnia. Zauważyłam jednak, że wiele sklepów już rozpoczęło tą akcję i już w ten weekend można zacząć kupować bez ponoszenia kosztów za transport-dzień przerodził się w kilka dni, a w niektórych sklepach nawet w tydzień.
Dla mnie DDD to kolejna świetna okazja do zakupów, bo nic mnie tak do nich nie zachęca jak darmowa dostawa:) Rzadko kiedy robię duże zakupy w jednym sklepie, zazwyczaj chciałabym zrobić kilka mniejszych zamówień, ale powstrzymywały mnie do tej pory koszty dostawy. Teraz już nic mnie nie powstrzyma:)
Przygotowałam sobie skromną listę, którą mam nadzieję uda mi się zrealizować. Jesteście ciekawe co się na niej znajduje? Zobaczcie:
- Miętowa pomadka Sylveco z peelingiem. Jak pewnie większość z Was miałam wersję cynamonową i baaaardzo ją lubiłam. Peeling do ust zawsze się przyda, najlepiej właśnie w formie sztyftu, bo nie chce mi się bawić ze słoiczkiem (jak w przypadku produktu Evree-KLIK) czy przygotowywać własny domowy.
- Vianek, peeling do skóry głowy-złuszczać należy też martwy naskórek na głowie, ale co do tego produktu to muszę poszukać najkorzystniejszej oferty, bo ceny potrafią się różnić nawet o 5 złotych.
- Vianek, tonik-wcierka do skóry głowy-od kiedy po ciąży bardzo zaczęły mi wypadać włosy, skupiłam się na zahamowaniu ich wypadania i wzmocnienia cebulek. Przez listopad nakładałam na włosy maskę drożdżową domowej roboty, ale szukam dobrej gotowej wcierki z aplikatorem-ta podobno taka jest:)
- Make me bio, woda różana-będę stosować głównie do pielęgnacji twarzy, chociaż zamierzam ją również przetestować jako bazę pod olej na włosach. Szkoda tylko, że ma taką małą pojemność.
- Jantar, Duo-maska do włosów-maska, którą można stosować zarówno przed, jak i po myciu. Ciekawi mnie bardzo, bo jak do tej pory z Jantara miałam tylko słynną wcierkę.
- Gąbeczka do makijażu-nie musi być jakaś super firmowa, właściwie to szkoda by mi było wydać 50 złotych na taką rzecz, więc zadowolę się taką za około 15 złotych, bo moja obecna jest już lekko zużyta.
- Rozjaśniacz do podkładu-tu jeszcze nie mam upatrzonego konkretnego. Na razie używałam jedynie z Kobo i stwierdzam, że to mega przydatny kosmetyk, szczególnie dla posiadaczki bladej cery, jak moja. Ten na grafice kosztuje ponad 30 zł, a nie chciałabym aż tyle płacić-muszę więc poszukać tańszej alternatywy.
- Czarna maska na wągry typu peel-off-pora zapoznać się z tym hitem Internetów, chociaż popularniejsza jest ta z Pilaten.
- Bielenda, Szampon węglowy-żel do twarzy z tej serii bardzo lubiłam, więc może i z tym szamponem bym się polubiła, bo podobno ma świetne właściwości oczyszczające, a tego ostatnio bardzo potrzebują moje włosy.
Tak wygląda moja robocza lista. Co w rzeczywistości kupię to się pewnie okaże dopiero w trakcie klikania, ale o efektach dam znać:)
A Wy zamierzacie skorzystać z Dnia Darmowej Dostawy?
Ten szampon węglowy mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńDzień Darmowej Dostawy jest fajną okazją do zrobienia zakupów w sklepach internetowych. Można zakupić np produkty których nie można dostać w normalnej drogerii, a w internecie jest ich dużo i czasami również w niższych cenach.
OdpowiedzUsuńNo właśnie o to chodzi:)
UsuńJa też się rozglądam z peelingiem do skóry głowy
OdpowiedzUsuńJa własnie skusiłam sie na tę miętową pomadkę i muszę przyznać, że wersja odżywcza była lepsza :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą miętową pomadkę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem czy się na coś zdecyduję. Raczej nie postawię na nic kosmetycznego.
OdpowiedzUsuńTwarda jesteś:)
UsuńJa planuję sobie zamówić jakiś drobiazg na mikołajki :)
OdpowiedzUsuńPrezent dla siebie obowiązkowo:)
Usuńciekawi mnie ta mietowa pomadka
OdpowiedzUsuńpeeling do skóry głowy vianek też za mną chodzi
OdpowiedzUsuńMiętowa pomadka i peeling do skóry głowy mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńBo to nowości są, dlatego:)
UsuńFajna lista :)
OdpowiedzUsuńWęglowe kosmetyki Bielenda są spoko, polecam :)
OdpowiedzUsuńpomadka i peeling Sylveco też mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńMiałam się skusić, a w końcu jednak odpuściłam :P
OdpowiedzUsuńSuper sprawa. Mnie bardzo cieszy, że sklepy organizują tego typu promocje, bo to daje fajne możliwości na uzupełnienie swoich zapasów :) Ja sama gdy mam zamówić dla siebie lub wysłać jakieś paczki, to zawsze zaglądam na Furgonetkę. Tam mogę od razu przejrzeć inpost cennik i nawet zestawić go z innymi przewoźnikami. To bardzo fajne udogodnienie :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba ! rewelacja !
OdpowiedzUsuńten wpis jest super!
OdpowiedzUsuń