Fusswohl, Krem do stóp z łoju jelenia

Kontynuujemy temat pielęgnacji stóp. Kilka dni temu pisałam o peelingu z BeBeauty, który używałam ( i nadal używam) razem z kremem do stóp z łoju jelenia marki Fusswohl. Dzisiaj pora na kilka słów o tym drugim produkcie.
Kupiłam go w Rossmannie i tam tylko jest dostępny. Kosztował chyba 4,99 zł (teraz też jest promocja na kosmetyki tej firmy), a jego cena regularna jest nieznacznie wyższa.
Kilka słów od producenta:
I rzut oka na skład:
Znajdziemy w nim tytułowy łój jelenia, ale też olejek migdałowy, glicerynę i alantoinę. Plus za to, że perfumy są na samym końcu składu.
Konsystencja kremu jest zbita w kolorze białym i nie ma mowy, żeby z opakowania wyleciało więcej niż chcemy. Już niewielka ilość wystarczy na pokrycie stóp, ale jeśli będziemy go stosować i na stopy i na dłonie (jak zaleca producent) na pewno nie starczy nam na miesiąc.
Zapach-tego obawiałam się najbardziej. Zapach łoju nie kojarzy mi się zbyt przyjemnie, ale nim ten krem na pewno nie pachnie-ja wyczuwam jakiś kwiatowy aromat, delikatny ale przyjemny.
Co do działania:
Tak jak i zapewne większość z Was obawiałam się tego kremu ze względu na  łój, bo kojarzył mi się ze starym, brunatnym tłuszczem i czasami jaskiniowców. No ale czego się nie robi dla pięknych stóp i to za cenę 5 zł? Przełamałam się więc i postanowiłam zaprzyjaźnić z jelonkiem:) Miło się zaskoczyłam działaniem.
Krem najczęściej nakładałam po wspomnianym wyżej peelingu, albo solo-zawsze pod skarpetki i zawsze na noc. Łatwo się rozprowadzał. Rano stopy miałam miękkie, nawilżone i wygładzone, zwykle bardziej zrogowaciałe pięty też były wyraźnie bardziej miękkie. 
Stosowany na dłonie-dosyć szybko się wchłaniał, skóra była natłuszczona, ale nie tłusta, wygładzona i nawilżona.

Jestem bardzo zadowolona z tego kremu i oceniam go na mocne 4+, z chęcią do niego jeszcze nieraz wrócę.

Lubicie markę Fusswohl? Miałyście ten krem?

26 komentarzy:

  1. Nie slyszalam wczesniej o tym kremie, ale dobrze, ze sie sprawdzil ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o tym kremie ! Oj nie pytaj z czym mi się łój kojarzy !!
    Ale jak ma takie działanie to czemuby nie dać szansy !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten łój jelenia brzmi strasznie i bałam się go kiedyś kupić :D Fakt faktem - naprawdę przyjemnie pachnie. Polubiłam go. Muszę go kiedyś kupić ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najważniejsze, że jest skuteczny :) Być może kiedyś się na niego skuszę :)
    Szczerze mówiąc, uśmiałam się widząc w tytule `łój jelenia` :D Podobnej głupawki dostałam w aptece widząc maść z sadła borsuka :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy go nie miałam i nie kupię. Właśnie przez ten łój. Nope, nie przyczynię się do tego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kiedyś ten krem i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś jakiś krem do stóp z fusswohl, ale nie przypadł mi zbytnio do gustu i niestety nie używałam go regularnie, muszę w końcu nauczyć się systematyczności ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety pielęgnacja moich stóp jest bardzo skromna a wręcz znikoma. Tego kremu nie miałam ale też wystraszyłby mnie łój

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam go i był całkiem fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam tego kremu,ale jak będzie okazja wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, że się sprawdził. ; D

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. O, myślałby kto.... Wrażliwa się odezwała......

      Usuń
  13. Nie miałam tego kremu, ale czytałam dużo pozytywnych opinii na jego temat :) Na pewno wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  14. Oo to coś ciekawego, musze spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Obecnie używam wersji z mocznikiem i spisuje się bardzo dobrze. Może następnym razem skuszę się na jelonka, chociaż nadal nie jestem do końca przekonana do tego łoju.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten krem miałam już w koszyku ale nie kupiłam go bo obawiałam sie tej nazwy ale widzę że warto go wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. zaniedbałam ostatnio pielęgnację moich stóp ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. miałam go i byłam z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tego jeszcze nie stosowałam;) Faktycznie nazwa może budzić mieszane uczucia ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. wersję z olejkiem migdałowym polubiłam, a z mentolem absolutnie nie

    OdpowiedzUsuń
  21. Zaciekawiłaś mnie nim ;) Rozejrzę się i może wypróbuję na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Znam tę firmę:) Obecnie mam peeling z tej serii:)

    OdpowiedzUsuń
  23. łój jelenia brzmi strasznie :)
    ale i tak mam ochotę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam go kiedyś również byłam zadowolona z niego. Niedawno kupiłam spray do stóp tej firmy i też bardzo chwalę go sobie.
    :*

    OdpowiedzUsuń

Chętnie bym tutaj coś przeczytała, np. Twój komentarz.

Zrewanżuję się i dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...