Dzisiaj moja własna, osobista recenzja produktu z Biedronki, która każda urodowa bloggerka zna, a jeśli nie zna, to na pewno o nim słyszała.
Słyszałam i ja o nim dużo-że tani i dobry, więc powędrował do mojego czerwonego koszyczka.
Chodzi o micelarny żel nawilżający do mycia i demakijażu z BeBeauty.
Co ten żel w teorii robi?
- dokładnie oczyszcza z makijażu i zanieczyszczeń
- skutecznie nawilża i koi podrażnienia
- odświeża i orzeźwia
- przywraca uczucie komfortu
A w praktyce?
Nie zgodziłabym się tylko z punktem pierwszym tzn. nie potrafi zmyć nawet delikatnego makijażu, tylko go rozmazuje po twarzy, ale od demakijażu mam inne produkty, więc nie jest to jakiś wielki minus.
- gdy rozprowadziłam go na suchą cerę i próbowałam wmasować, dziwnie się zachowywał-jakby wchłaniał się w skórę, dlatego ja go nakładam na lekko zwilżoną twarz
- skóra po jego użyciu jest miękka, nawilżona i odświeżona
- nie pieni się, co jest trochę denerwujące, bo nie wiem ile jeszcze mam masować, aby dobrze oczyścić buzię
- ma bardzo gęstą konsystencję, więc nie przelewa się między palcami
Podsumowując:
Do mycia twarzy jest bardzo przyjemny, ale do demakijażu się nie nadaje. Ze względu na cenę (4,99zł) myślę, że warto go kupić, chociażby po to, żeby spróbować i wyrobić sobie własne zdanie.Ja za bardzo się do niego nie przywiązałam i wypróbuję pozostałe z tej serii. Może w którymś się zakocham?
Miałyście ten żel albo inny z BeBeauty? I co ze składem? Bo ja laik w tej kwestii jestem:)
Mi cała seria Bebeauty bardzo odpowiada, wgl fajne kosmetyki za niewielką cenę :)
OdpowiedzUsuńMiałam starszą jego wersje i byłam zadowolona, jeden z moich ulubieńców kosmetycznych :) I jak dla mnie dobrze usuwał makijaż, ale twarzy, nie oczu :)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie używałam żadnego kosmetyku z serii Bebeauty:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę:)
Skuś się, skuś, za taką cenę myślę, że warto.
UsuńChwilowo nie mam ochoty na kolejne eksperymenty z kosmetykami, zostanę przy swoich sprawdzonych.
OdpowiedzUsuńMam i bardo go lubię do mycia twarzy rano :)
OdpowiedzUsuńNapewno go kiedyś przetestuję.
OdpowiedzUsuńZ micelem się bardzo polubiłam, więc dlaczego, by nie z żelem :)
Ja używam zazwyczaj już po demakijażu przed tonizowaniem. Bardzo przyjemny a co dla mnie najważniejsze nie podrażniający :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego żelu, ale zamierzam go kupić :) moze sie sprawdzi, ponieważ ja maluję tylko rzęsy i je zmywam czym innym :)
OdpowiedzUsuńJa też go bardzo lubię i używam go do demakijażu do czego u mnie akurat się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńO wiele bardziej lubię różową wersję, genialnie zmywa makijaż i jakimś cudem na tyle dobrze oczyszcza skórę, że widzę znaczną różnicę (na minus) w ilości wągrów i krostek gdy go odstawiam. :)
OdpowiedzUsuńMoże się nie pieni, jednak ja lubię go za to, ze jest delikatny i zostawia skórę gładką i mięciutką
OdpowiedzUsuńja używałam jakiś czas temu tych kosmetyków do demakijażu i faktycznie nie jest on jakiś super ekstra,później zmieniłam go na Cetaphil. Ten kosmetyk po mimo ,że nie robi wielkiego wow jest tani, i najważniejsze nie podrażnia mojej skóry. Wróciłam do niego znowu gdyż zdecydowanie przeważyłam nad nim cena, Cetaphil wydajny lecz drogi.
OdpowiedzUsuńDla mnie jest jednym z najlepszych kosmetyków w mojej kosmetyczce :) Świetnie zmywa makijaż i jest bardzo dobry dla mojej cery. Polecam
OdpowiedzUsuń