Ten kosmetyk był na mojej liście zakupowej, od kiedy tylko się dowiedziałam, że istnieje coś takiego jak suchy szampon. Stwierdziłam, że miło mieć coś takiego co uratuje nas w awaryjnych sytuacjach.
A kiedy jeszcze zobaczyłam jego cenę na promocji-5,99 zł nie było odwrotu. I pobiegłam jak szalona do Rossmanna. Od razu rzuciła mi się w oczy ta zielona butelka.
Ja go używam na 3 dzień od mycia włosów, kiedy to włosy nie wyglądają jeszcze tragicznie, ale nie nadają się aby wyjść na zewnątrz w rozpuszczonych. Używam wtedy tego szamponu, związuję włosy w koczek i mogę wyjść do ludzi, nie strasząc tłustymi strąkami u nasady.
Stosuję go trochę inaczej niż jest napisane na opakowaniu. Tzn. po nałożeniu go na włosy czekam 1-2 minuty, w tym czasie np. zaparzam sobie herbatę, zmywam paznokcie, zbieram porozrzucane skarpetki itp. Po tym czasie lekko go wmasowuję we włosy. Już wtedy można zauważyć, że włosy lekko się unoszą i są dużo świeższe u nasady. Resztę proszku wycieram ręcznikiem.
Plusy:
-odświeżenie włosów w ciągu kilku minut
-uniesienie włosów u nasady
-zwiększona objętość
-niska cena, szczególnie w promocji
Minusy:
-efekt na moich włosach utrzymuje się ok.3-4h przy rozpuszczonych włosach, cały dzień-gdy włosy są związane
-lekko matowi włosy(ale nie oczekiwałam po nim efektu jak po tradycyjnym myciu)
Ogólna opinia:
Na pewno kupię ponownie, gdy tylko skończy mi się ta butelka, bo nie sądzę, żebym znalazła lepszy suchy szampon w podobnej cenie.
Ja też kupiłam na promocji i bardzo się cieszę, że nie dałam za niego pełnej ceny bo zupełnie się u mnie nie sprawdził :( Czego bym nie próbowała, biały proszek zawsze w jakiejś (niestety widocznej) ilości zostaje. Nie mam takiego problemu z innymi tego typu produktami, ale widocznie to zależy od włosów ;)
OdpowiedzUsuń